Konflikt w Gruzji z perspektywy naukowców - Gruzina i Rosjanina przebywających w Polsce. W "Magazynie 24 godziny" dr Dawid Kolbaia atakował Rosję określając ją "agresorem i okupantem". Dr Artem Malgin ripostował: - Saakaszwili złamał chwiejny pokój, trwający na Kaukazie od początku lat 90.
- Rosja jest nieszczęściem całego Kaukazu - odpowiadał Kolbaia, Gruzin pracujący w Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Jego zdaniem, wojska rosyjskie są w Gruzji jedynie agresorem i okupantem, a nie - jak deklaruje Kreml - siłami pokojowymi.
"Sprawy techniczne zatrzymały rosyjskie wojska"
W sprawie przedłużającej się obecności Rosjan w Gruzji, Artem Malgin uważa, że spowodowana jest ona "sprawami technicznymi". - Jest decyzja polityczna, wojska zatrzymają się pewnie na granicy Abchazji i Osetii Południowej. Czekają na wyklarowanie się składu sił rozjemczych. Wiadomo, że większość stanowić będą Rosjanie, ale we współpracy z obserwatorami z ONZ i OBWE - uważa Rosjanin.
- Można to między bajki wsadzić - oburza się na taką wersję wydarzeń Gruzin Kolbaia - intencją Rosjan jest wyłącznie agresja, nie żadna rozjemczość - zaznacza.
Rosjanie mogą ukrywać straszną zbrodnię popełnioną w Gori, której nie zdążyli jeszcze posprzątać Gruzin, dr Dawid Kolbaia
"Rosjanie sprowokowali Saakaszwilego"
W taką wersję nie wierzy Artem Malgin. - Z militarnego punktu widzenia zajęcie Tbilisi nie byłoby dla armii rosyjskiej problemem - stwierdza Rosjanin - więc o zajęciu Gruzji nie ma mowy. Jego zdaniem, do konfliktu doprowadziła interwencja wojsk gruzińskich w Osetii. - Rosyjskie elity nie chciały tej wojny, ale trzeba było dać odpór tej agresji - tłumaczy Malgin.
Z militarnego punktu widzenia zajęcie Tbilisi nie byłoby dla armii rosyjskiej problemem Rosjanin, dr Artem Malgin
- To nigdy nie był spokojny region - powiedział o Kaukazie dr Mulgin. - To Rosja jest jego nieszczęściem - stwierdził w końcu sfrustrowany Kolbaia.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24