Przedstawiciele stron konfliktu o Górski Karabach - Armenii i Azerbejdżanu - poinformowali w sobotę, że porozumieli się w sprawie "humanitarnego rozejmu". Obowiązuje on od północy z soboty na niedzielę.
Ministerstwa spraw zagranicznych obu państw opublikowały w sobotę wieczorem identycznie brzmiący komunikat, mówiący o tym, że decyzja o wstrzymaniu ognia została podjęta w zgodzie z oświadczeniami przywódców Grupy Mińskiej OBWE, czyli Francji, Rosji i USA. W sobotę z szefami dyplomacji Armenii i Azerbejdżanu rozmawiał minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.
Zadowolenie z osiągniętego porozumienia wyraził prezydent Francji Emmanuel Macron, który podkreślił jednak, że rozejm powinien być ściśle przestrzegany i bezwarunkowy. "Francja będzie bardzo uważnie się temu przyglądać i pozostanie zaangażowana w to, by walki ustały permanentnie i by mogły zacząć się wiarygodne rozmowy" - czytamy w oświadczeniu Pałacu Elizejskiego
Uzgodniony tydzień temu rozejm nie przerwał walk
Obie strony konfliktu o Górski Karabach uzgodniły zawieszenie broni już w miniony weekend, jednak nie przerwało to walk. W piątek po raz kolejny celem armeńskiego ataku rakietowego stało się azerbejdżańskie miasto Gandża. Wcześniej azerbejdżańskie siły zbombardowały stolicę Górskiego Karabachu - Stepanakert.
Źródło: PAP