Geje z orędzia odwiedzą polski Sejm

Aktualizacja:
Geje, których zdjęcie ślubne urozmaiciło orędzie prezydenta Lecha Kaczyńskiego na temat Traktatu Lizbońskiego w niedzielę przylatują do Polski. W poniedziałek odwiedzą Sejm, gdzie - jak dowiaduje się TVN24 - spotka się z nimi poseł LiD Ryszard Kalisz. Natomiast wieczorem panowie będą gośćmi poniedziałkowego internetowego wydania Teraz My! Brendan Fay.
Geje spotkają się w Sejmie z posłem LiD Ryszardem KaliszemTVN24

Geje, których zdjęcie ślubne urozmaiciło orędzie prezydenta Lecha Kaczyńskiego na temat Traktatu Lizbońskiego przylatują do Polski w niedzielę. W poniedziałek odwiedzą Sejm, gdzie - jak dowiaduje się TVN24 - spotka się z nimi poseł LiD Ryszard Kalisz. Natomiast wieczorem panowie będą gośćmi poniedziałkowego internetowego wydania Teraz My!

Mężczyźni mają przylecieć z Nowego Jorku, na Okęciu mają być w niedzielę przed południem. - To będzie gest solidarności z polskimi gejami i lesbijkami. Ja i mój mąż, Tom, chcemy także podziękować wszystkim, którzy nas wspierali. Liczę też na krótkie spotkanie z prezydentem - mówi Brendan Fay.

Następnego dnia, w samo południe Brendan Fay i jego partner porozmawiają z posłem Kaliszem, a o godz. 13 przewidziany jest briefing obu panów w Sejmie. Z przyjazdu gejów cieszą się politycy Lewicy i Demokratów. Mają nadzieję, że goście wezmą udział w posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

- Uznaliśmy, że to, co zrobił prezydent, było skandalem. Mieliśmy do czynienia z bezprecedensowym aktem nietolerancji i atakiem na mniejszości seksualne. Orędzie Lecha Kaczyńskiego nawiązywało do najgorszych praktyk PRL, gdy szczuto jedne grupy na drugie. Chcemy wesprzeć Brendana Fay'a w jego walce o godność - przekonuje Tomasz Kalita, rzecznik SLD.

Gej pozywa prezydenta

Działacz gejowski, organizator Parad Równości w Warszawie, Szymon Niemiec poinformował, że w piątek złożył w warszawskim sądzie pozew przeciwko prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Niemiec domaga się od prezydenta przeprosin i zadośćuczynienia za jego ostatnie orędzie.

Niemiec twierdzi, że prezydent zniesławił go i naruszył jego godność osobistą. Działacz gejowski napisał w uzasadnieniu pozwu, że stwierdzenia prezydenta zawarte w orędziu są nieprawdą i godzą w dobre imię osób homoseksualnych pozostających w trwałych związkach partnerskich.

Kontrowersyjne orędzie

Prezydencie orędzie, które kilkanaście dni temu emitowały polskie telewizje, miało przekonać Polaków do tego, że ratyfikacja traktatu Lizbońskiego bez żadnej ustawy zabezpieczającej może w konsekwencji doprowadzić do tego, że decyzje Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości będą nadrzędne nad polskim prawem. Lech Kaczyński i politycy PiS obawiali się, że w wyniku tego Unia może nas "zmusić" do czy oddanie Niemcom część ziem zachodnich czy zalegalizowania małżeństw homoseksualnych. W tym kontekście na zdjęciach, którymi było przykryte orędzie, pojawiły się sceny ze ślubu Faya i jego partnera.

Pomysłodawcą oprawy orędzia był poseł PiS Jacek Kurski, który twierdzi, nie skonsultował z głową państwa oprawy przemówienia.

mkg, mon//tr, gak, mat

Źródło: TVN24, newsweek.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24