Były prezydent Wybrzeża Kości Słoniowej Laurent Gbagbo, któremu Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) zarzuca zbrodnie przeciw ludzkości, przybył jest już w Holandii.
Samolot wyczarterowany przez władze WKS, którym 66-letni Gbagbo we wtorek wieczorem wyleciał z kraju, w środę ok. godziny 4 wylądował w Rotterdamie. Agencja ANP poinformowała, że prosto z lotniska były prezydent został przewieziony do Hagi, gdzie mieści się siedziba MTK.
We wtorek prawnik Gbagbo, Jean Serge Gbougnon, poinformował, że Trybunał wydał nakaz aresztowania byłego prezydenta. MTK zarzuca Gbagbo popełnienie zbrodni przeciwko ludzkości podczas walki o władzę po wyborach z 2010 roku.
MTK długo nie komentował sprawy. Podczas wizyty na WKS w październiku prokurator MTK Luis Moreno-Ocampo zapewnił, że Trybunał przeprowadzi bezstronne dochodzenie w sprawie domniemanych zbrodni i postawi przed wymiarem sprawiedliwości trzy do sześciu osób najbardziej za nie odpowiedzialnych.
Dopiero w środę rano MTK oficjalnie potwierdził, że za Gbagbo wystawiono nakaz aresztowania. - Pan Gbagbo odpowie za swój indywidualny wkład w ataki wymierzone w cywili, których dopuściły się wojska działające w jego imieniu - napisał w oświadczeniu Moreno-Ocampo. - Dopóki jego wina nie zostanie udowodniona, uważany będzie za niewinnego i będą mu przysługiwały pełne prawa, w tym możliwość obrony.
Nie chciał oddać władzy
Gbagbo przegrał wybory prezydenckie w listopadzie 2010 roku, jednak odmówił oddania władzy. Podczas starć między siłami Gbagbo i Ouattary zginęło, według różnych źródeł, od 500 do ponad tysiąca osób. Konflikt zakończył się po kilku miesiącach wraz z aresztowaniem Gbagbo 11 kwietnia. Od tego czasu były szef państwa był przetrzymywany w areszcie w mieście Korhogo na północy WKS.
Gbagbo będzie pierwszym byłym prezydentem, który trafi do aresztu MTK, od powołania Trybunału w 2002 roku.
Źródło: PAP