Lady GaGa, Justin Timberlake i Usher to tylko niektóre z gwiazd, które zrezygnują z korzystania z Facebooka i Twittera na rzecz "Keep a Child Alive", organizacji dobroczynnej Alicii Keys. Kampania Digital Life Sacrifice ("Poświęcenie Cyfrowego Życia") zacznie zbiórkę pieniędzy we wtorek. Celebryci zapowiedzieli powrót na portale, gdy organizacja zbierze milion dolarów.
Alicia Keys, pomysłodawczyni akcji, jest zdania, że "to naprawdę ważne i superfajne, żeby użyć wszystkich dostępnych środków do zbiórki".
- Istotne jest to, żeby zaszokować odbiorców i sprawić, by się obudzili - mówi piosenkarka. - Nie chodzi o to, że ludziom nie zależy albo że ludziom nie chce się nic robić. Tylko o to, że nie pomyśleli, że można po prostu zawiesić działanie, żeby pomagać - dodaje.
Emocjonalna droga Alicii Keys
Alicia Keys, żeby opowiedzieć o inicjatywie i zachęcić sławnych kolegów do działania, dzwoniła do nich tuż po narodzinach syna. Zdradziła, że nikt nie odmówił jej prośbie. Ale dla niej liczy się nie tylko sława. Ma też nadzieję, że nie tylko celebryci wezmą udział w inicjatywie.
- Nie musisz być sławny by działać. Każdy może pomóc - mówi Keys. - To jest po prostu emocjonalna droga do zwrócenia uwagi na ważne problemy - dodaje wokalistka.
Sama GaGa zebrałaby milion
- Dlaczego zajmuje nas śmierć jednego celebryty, a przechodzimy do porządku dziennego nad milionami, które codziennie umierają? - pyta Leigh Blake, prezes i fundator "Keep a Child Alive".
Jest zdania, że milion dolarów mogłaby zdobyć Lady GaGa "bez niczyjej pomocy".
- Ma bardzo, bardzo wielu fanów i może ich zmobilizować do spojrzenia na wiele problemów, to piękne - powiedział prezes. - Ludzie będą podążać za nią i działać.
Lady GaGa na oficjalnym profilu ma prawie 24 mln fanów, a na Twiterze ponad 7 mln. Timberlake na Facebooku ma "zaledwie" 5,5 mln fanów, a Usher prawie 10 mln.
W kampanii biorą także udział tacy celebryci jak: Elijah Wood, Jennifer Hudson, Kim i Khloe Kardashian, czy Serena Williams.
Źródło: bbc.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia