Szef rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandr Bortnikow poinformował, że zatrzymano dwóch podejrzanych w związku z ubiegłotygodniowym zabójstwem jednego z liderów opozycji Borysa Niemcowa. Zacytowała go państwowa telewizja Rossija 24.
Aleksandr Bortnikow powiedział, że o zatrzymaniach został poinformowany prezydent Władimir Putin. Szef FSB dodał, że zatrzymani to "mieszkańcy Północnego Kaukazu". Podał też ich nazwiska - to Anzor Gubaszew i Zaur Dadajew.
Kogo zatrzymano?
Agencja Interfax cytuje jednego z najbliższych współpracowników Niemcowa w opozycji, lidera ruchu Solidarność, Ilję Jaszyna, który powiedział, że "ma nadzieję, że zatrzymali tych, którzy naprawdę są zamieszani w zabójstwo, że nie jest to błąd".
Adwokat rodziny Niemcowa Wadim Prochorow wyraził zadowolenie z zatrzymania podejrzanych, ale podkreślił, że trzeba poczekać, aż przyznają się oni do zarzucanych im czynów.
Prochorow reprezentuje też młodą przyjaciółkę Niemcowa, Ukrainkę Annę Durickę, która była świadkiem zastrzelenia polityka. Kobieta po przesłuchaniach wróciła na Ukrainę. Agencja RIA-Nowosti cytuje Prochorowa, który powiedział, że nie została ona wezwana do Moskwy na przesłuchania w związku z sobotnim zatrzymaniem.
Przewodniczący Rady ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Rosji Michaił Fiedotow zaznaczył, że oprócz zatrzymania sprawców, należy też zdemaskować zleceniodawców morderstwa.
FSB nie podała żadnych szczegółów
Reporter "Faktów" TVN w Moskwie Andrzej Zaucha przypomniał, że już dzień po zabójstwie Niemcowa pojawiła się w rosyjskich mediach teoria mówiąca o tym, że to właśnie "trop kaukaski" jest przez śledczych badany wyjątkowo uważnie, bo jeden z samochodów znalezionych niedaleko miejsca zbrodni miał numery rejestracyjne z Inguszetii sąsiadującej z Czeczenią.
Zaucha podkreślił jednak, że szef FSB nie wyjaśnił niczego w kwestii tego, jaką rolę w śledztwie mają pełnić te dwie osoby, czy postawiono im jakieś zarzuty i czy to bezpośrednio one są podejrzewane o zabójstwo Niemcowa.
Poszukiwane są jeszcze cztery osoby - wspólnicy Gubaszewa i Dadajewa.
Zabójstwo Borysa Niemcowa
55-letni Niemcow został zastrzelony 27 lutego wieczorem przed murem Kremla, nieopodal Placu Czerwonego. Opozycjonista był jednym z najgłośniejszych krytyków rosyjskiego przywódcy Władimira Putina. Zarzucał mu zwłaszcza agresywną politykę wobec Ukrainy.
Rosyjskie media w ciągu tygodnia od śmierci opozycjonisty spekulowały na temat tego, kto mógł go zabić. "Kommiersant" pisał w poniedziałek, że wszystkie naboje użyte przez mordercę były kalibru 9 mm, jednak zostały wyprodukowane w różnym okresie i przez różne firmy. Ma to rzekomo wskazywać na to, że nie byli oni profesjonalistami.
Z kolei gazeta "RBK" pisała, że wersja, iż za zabójstwem opozycjonisty stoją środowiska nacjonalistyczne, stała się po kilku dniach śledztwa "priorytetową". Miało chodzić o członków jednej z organizacji, która miała Niemcowowi za złe krytyczne pod adresem Władimira Putina komentarze dotyczące wojny na Ukrainie.
Autor: adso\mtom / Źródło: PAP, Reuters