Front Zwycięstwa (Jabhat al-Nusra) - mało znane zbrojne ugrupowanie w Syrii - przyznało się w nagraniu wideo do dokonania czwartkowego podwójnego zamachu w Damaszku. Miejscem dwóch eksplozji, które nastąpiły w krótkim odstępie czasu w trakcie porannego szczytu komunikacyjnego, była dzielnica Kazaa, gdzie mieści się siedziba wywiadu wojskowego.
Na wideo zamieszczonym na stronach islamistów grupa, nazywająca siebie Frontem Zwycięstwa, mówi, że dokonała zamachu w odpowiedzi na ataki sił prezydenta Baszara el-Asada na zbuntowane wobec niego miasta.
Agencja Reuters pisze, że na podstawie wideo nie można zdecydowanie orzec, że islamistyczna grupa al-Nusra przygotowała operację w Damaszku, którą, jak poinformowały władze, przeprowadzili dwaj zamachowcy samobójcy. Wideo nie pokazuje zamachowców, nie wspomina też, że były to zamachy samobójcze.
Powiązani z Al-Kaidą?
O grupie al-Nusra niewiele wiadomo. Zchodni wywiad uważa, iż może być powiązana z częścią Al-Kaidy działającą w Iraku. Zachodni eksperci nie mają wątpliwości, że islamscy ekstremiści, w tym powiązani z Al-Kaidą, przeniknęli do Syrii, gdzie sytuacja pozostaje niestabilna od początku rebelii wobec prezydenta Baszara, czyli od 14 miesięcy.
Wideo, jak pisze AFP, nosi datę 10 maja. Tego dnia w Damaszku w dwóch samobójczych zamachach bombowych z użyciem samochodów-pułapek zginęło ponad 55 ludzi, a 372 zostało rannych.
Szef misji obserwacyjnej ONZ w Syrii generał Robert Mood, który udał się na miejsce wybuchów, zaapelował o pomoc w powstrzymaniu przemocy w Syrii. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka ataki "były najpoważniejsze w Syrii od początku rewolty", czyli od marca 2011 roku.
Źródło: PAP