Znaleźli koktajle Mołotowa, wkroczyła policja. Usunięto protestujących studentów


Francuska policja usunęła w piątek około stu studentów z budynku filii Sorbony. Młodzi ludzie od czterech tygodni okupowali to miejsce, protestując przeciw zmianom w systemie rekrutacji na studia.

Operacja usunięcia studentów z ośrodka uniwersyteckiego Pierre-Mendes-France, będącego filią Sorbony, rozpoczęła się o godzinie 5 rano. Skierowano do niej około 200 funkcjonariuszy. Niektórzy protestujący dobrowolnie opuścili budynek, zwany Tolbiac (od nazwy paryskiej ulicy, przy której się znajduje). Według policji akcja przebiegła spokojnie. Zatrzymano jedną osobę.

"Kres okupacji Tolbiaku"

"Siły porządkowe położyły kres okupacji Tolbiaku" - napisał na Twitterze szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Gerard Collomb. "Państwo prawa będzie przywrócone wszędzie" - dodał.

Według władz uczelni czterotygodniowa blokada, urządzona przez studentów, spowodowała szkody szacowane na 600-800 tysięcy euro. Na interwencję policji zdecydowano się dopiero wtedy, gdy na terenie uniwersytetu znaleziono koktajle Mołotowa.

Francuscy studenci przed kordonem policjiIan Langsdon | PAP/EPA/

Protesty francuskich studentów

Od marca na około 10 uniwersytetach we Francji studenci prowadzone protesty. Sprzeciwiają się reformom, jakie w grudniu 2017 roku zaproponowała minister szkolnictwa wyższego Frederique Vidal. Chodzi o nowy system rekrutacji na studia, który - zdaniem szefowej resortu - ma zapewnić sprawiedliwy dostęp do edukacji.

Według francuskiego ustawodawstwa do rozpoczęcia nauki na uniwersytecie ma prawo każdy maturzysta. Jednak z powodu nadmiaru kandydatów, w ubiegłym roku przydziału nie dostało sześć tysięcy chętnych absolwentów. Wyeliminował ich w losowaniu program komputerowy ministerialnego portalu, poprzez który dokonywane były zapisy. Po zmianie przepisów uczelnie, analizując wyniki szkolne, mogą według kryteriów ogólnokrajowych i własnych zaproponować kandydatom "wzmocnienie przygotowania do studiów”, czyli w praktyce - odmówić ich przyjęcia.

Selekcja na uniwersytetach

Dla wielu uczniów i nauczycieli, zarówno licealnych, jak i akademickich, zmiana ta oznacza wprowadzenie selekcji przy zapisach na studia, która uważana jest za niedopuszczalną. Dotychczas słabo przygotowani eliminowani byli poprzez kolokwia i egzaminy na pierwszym roku, odsiewające nawet 60 procent studentów.

Francuscy studenci uważają ponadto, że brakuje personelu, który prawidłowo analizowałby aplikacje, co również nie zapewni ich zdaniem równych szans dla wszystkich kandydatów. Nowe regulacje mają dotyczyć wyłącznie uniwersytetów. W elitarnych uczelniach zwanych "grandes ecoles" (w dosłownym tłumaczeniu "wielkie szkoły"), obowiązują konkursowe egzaminy wstępne.

Autor: momo//rzw / Źródło: PAP