W związku z reakcją reżimu w Damaszku, który oskarżenie o dokonanie przezeń ataku chemicznego na miasto Chan Szajchun nazwał historią wymyśloną w stu procentach, Francja oskarżyła w piątek prezydenta Syrii Baszara el-Asada o "stuprocentowy cynizm".
- To, co słyszałem, to stuprocentowe kłamstwo i propaganda. To stuprocentowe okrucieństwo i cynizm - mówił francuski minister spraw zagranicznych Jean-Marc Ayrault który przebywa z wizytą w Pekinie. Asad utrzymywał poprzedniego dnia w wywiadzie dla agencji AFP, że atak chemiczny w prowincji Idlib w Syrii, do którego doszło w ubiegłym tygodniu, to "stuprocentowa fabrykacja" Zachodu w celu uzasadnienia późniejszego amerykańskiego ataku rakietowego na syryjską bazę wojskową Szajrat.
Na konferencji prasowej, na której wystąpił wspólnie z szefem chińskiej dyplomacji Wangiem Yi, francuski minister powiedział, że twierdzenia Asada wzbudziły w nim "głęboki smutek i konsternację".
"300 tysięcy zabitych"
- Rzeczywistość, to ponad 300 tysięcy zabitych, 11 milionów przesiedlonych lub uchodźców, dziesiątki tysięcy ludzi wtrąconych do syryjskich więzień i zniszczony kraj - brzmiała riposta francuskiego ministra. "Należy położyć kres temu wszystkiemu za pomocą rzeczywistego zawieszenia broni", które byłoby zagwarantowane przez wspólnotę międzynarodową, co otworzyłoby z kolei drogę do "wznowienia procesu politycznego rozwiązywania sytuacji" zgodnie z rezolucją 2254 Rady Bezpieczeństwa ONZ - zakończył Ayrault.
Atak i odwet
4 kwietnia w mieście Chan Szajchun w prowincji Idlib doszło do ataku chemicznego, w którym zginęło 87 osób. O jego przeprowadzenie oskarżono wojska reżimu Asada. Damaszek zaprzecza, twierdzi, że jego siły dokonały nalotu na magazyn, w którym rebelianci składowali "toksyczne substancje". W reakcji na atak chemiczny Stany Zjednoczone przeprowadziły w nocy z 6 na 7 kwietnia uderzenie rakietowe na syryjską bazę lotniczą Szajrat w prowincji Hims. Według władz USA z tej bazy wystartowały syryjskie samoloty, które zaatakowały Chan Szajchun.
Autor: rzw / Źródło: PAP