Francuska policja zatrzymała mężczyznę, który jest podejrzany o próbę przejechania kilkuosobowej grupy żołnierzy uprawiających biegających w pobliżu koszar pod Grenoble - podaje agencja AFP. Nikomu nic się nie stało.
Policja napisała na Twitterze, że w Grenoble zatrzymano mężczyznę. Według AFP chodzi o kierowcę, który rano próbował przejechać żołnierzy obok koszar w niewielkiej miejscowości Varces-Allieres-et-Risset, na południe od Grenoble, i uciekł z miejsca zdarzenia.
Uciekł z miejsca zdarzenia
Rzecznik wojsk lądowych Benoit Brulon mówił AFP, że mężczyzna próbował przejechać członków 27. górskiej brygady piechoty. Media pisały wcześniej, że chodziło o 93. pułk artylerii górskiej z Varces. Jak relacjonował rzecznik, kierowca formułował pogróżki sześciu lub siedmiu żołnierzom, którzy uprawiali jogging, a następnie próbował wjechać w inną grupę wojskowych. Udało im się wskoczyć na chodnik, więc nie zostali potrąceni. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Lokalne media podawały, że mógł jechać samochodem, który w środę został skradziony. Rzecznik prefektury, cytowany przez Reutersa, powiedział, że nie jest jasne, czy kierowca zamierzał przejechać żołnierzy czy też chciał ich tylko przestraszyć.
Ukryty fundamentalizm islamski
- Poważnie traktujemy ten incydent, biorąc pod uwagę kontekst, ale nie znamy motywacji (sprawcy - red.). Nikt nie został ranny - powiedziało źródło Reutera. Francja jest w najwyższym stanie gotowości po piątkowym zamachu na południu kraju, gdzie zwolennik tak zwanego Państwa Islamskiego zabił cztery osoby. Był to pierwszy atak po zniesieniu dwuletniego stanu wyjątkowego przez prezydenta Emmanuela Macrona.
W środę Macron powiedział, że Francja toczy walkę z "ukrytym fundamentalizmem islamskim". Te słowa padły podczas uroczystości hołdu narodowego dla ppłk. Arnauda Beltrame'a, policjanta, który zamienił się za zakładniczkę w czasie piątkowego zamachu i zmarł w wyniku odniesionych ran.
Autor: MR//kg / Źródło: PAP, BBC