Napastnik, który zaatakował nożem policjantkę w La Chapelle-sur-Erdre na przedmieściach Nantes w zachodniej Francji, został postrzelony podczas próby zatrzymania. W wyniku odniesionych ran mężczyzna zmarł. Agencja Reutera podała, że policjantka jest w stanie krytycznym.
Na razie nie wiadomo, jaki był motyw działania sprawcy. Według źródła związanego ze śledztwem podejrzany został zwolniony z więzienia w marcu tego roku, po tym, jak został skazany za przemoc. Podejrzany miał zaburzenia psychiczne i pracownicy więzienni zgłaszali, że radykalizował się w więzieniu – poinformowała Agencja Reutera.
Po tym, gdy zaatakował policjantkę, około 80 żandarmów, w tym oddział interwencyjny żandarmerii (GIGN) w Nantes, ruszyło za nim w pościg. Najpierw uciekał samochodem, który rozbił, a potem pieszo. W poszukiwaniach uczestniczyły dwa śmigłowce i trzy zespoły z psami.
Napastnik miał przy sobie zrabowany policjantce pistolet. Podczas zatrzymania napastnika doszło do strzelaniny, w której zostało rannych dwóch żandarmów. Trzeci doznał szoku. Żandarmeria podała najpierw, że sprawca ataku również odniósł obrażenia. Po kilkudziesięciu minutach przekazano jednak, że zatrzymany mężczyzna zmarł. "Żandarmi unieszkodliwili osobnika podejrzanego o atak nożem na policjantkę w La Chapelle-sur-Erdre" – potwierdził na Twitterze minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin.
Źródło: PAP