Rosja ogłosiła, że od lipca funkcjonowanie fińskich placówek konsularnych w Murmańsku i Pietrozawodsku nie zostanie wznowione oraz że zamyka swój konsulat generalny w Lappeenrancie przy granicy z Finlandią. W Moskwie do MSZ na rozmowę wezwano fińskiego ambasadora Anttiego Helanterę. Fińska prasa twierdzi, że działania te są kolejnym odwetem za wejście Finlandii do NATO.
Rosja zamyka nie tylko swoją placówkę w przygranicznym mieście Lappeenranta, ale także dwa fińskie punkty konsularne - filie konsulatu generalnego w Petersburgu. To "własna decyzja" Rosji, nasze placówki zostaną zamknięte "ostatecznie", a ich działanie nie zostanie wznowione - przekazał rzecznik prasowy fińskiej ambasady w Moskwie Jukka Matilainen, komentując wtorkową notę Rosji.
Cytowany w środę przez "Helsingin Sanomat" podkreślił, że MSZ Rosji w swoim oficjalnym komunikacie nie wspomina o tym, że Finlandia już wcześniej w tym roku zawiesiła (choć tymczasowo) działalność swoich urzędów w Murmańsku i Pietrozawodsku (w związku ze znacznym ograniczeniem spraw konsularnych).
- To jasny i symboliczny przekaz z Rosji - skomentował były ambasador Finlandii w Moskwie Hannu Himanen. - Rosja chce wyraźnie przekazać Finlandii i bez wątpienia także reszcie świata, że stosunki są szczególnie złe - dodał.
Rosja odpowiada na akcesję Finlandii do NATO
To kolejna odsłona "politycznych i gospodarczych ruchów", do jakich posunęła się Rosja w ostatnim czasie – napisał z kolei na Twitterze Mika Aaltola, szef Fińskiego Instytutu Polityki Zagranicznej.
W poprzednich tygodniach, odkąd Finlandia stała się członkiem NATO (4 kwietnia), Rosja poinformowała między innymi o przejęciu własności fińskiego koncernu energetycznego Fortum, operującego także na wschodnim rynku.
Bank centralny Rosji zablokował konta bankowe fińskiej ambasady w Moskwie i konsulatu generalnego w Petersburgu. Oprócz tego Rosja wypowiedziała (z końcem maja) dwustronną umowę w sprawie wojskowych wizyt oceniających, zawartą w 2000 roku na podstawie Dokumentu Wiedeńskiego OBWE.
Według Aaltoli, Finlandia jako członek koalicji wspierającej Ukrainę, zaatakowaną przez Rosję, powinna skoncentrować się na działaniach w ramach UE i wspólnie z sojusznikami, a nie na bezpośredniej odpowiedzi. Politolog uważa, że celem Rosji jest "ponowne wciągnięcie Finlandii" w taki sąsiedzki "dialog", by wpłynąć na "jakość oraz siłę" fińskiego członkostwa w NATO.
Według oficjalnego przekazu MSZ Rosji "winnym" napięć w relacjach dwustronnych jest Finlandia - komentuje z kolei "Ilta-Sanomat" i wylicza za stroną rosyjską: zerwanie politycznego dialogu, zniszczenie wielopoziomowej współpracy handlowej, rozpad przyjaznych stosunków regionalnych i międzymiastowych, jak również wstrzymanie transportu lotniczego i kolejowego nastąpiło z "inicjatywy Finlandii".
Jednocześnie "Finlandia skończyła z tradycyjną polityką niezaangażowania militarnego i przystąpiła do NATO, nie próbując ukryć swojej antyrosyjskiej postawy". To najbardziej dotknęło Rosję i "uwiera ją niczym kamień w bucie" - podsumowano w "IS".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock