Rosyjska policja poinformowała w sobotę, że rozpoczęła dochodzenie w sprawie serii podpaleń i gróźb związanych z protestami przeciwko filmowi "Matylda".
Film opowiada o romansie przyszłego cara Mikołaja II z tancerką baletową Matyldą Krzesińską, którą gra polska aktorka Michalina Olszańska. "Matylda" wejdzie do kin w Rosji pod koniec października.
Groźby wobec kin
Przeciwko premierze filmu protestowali religijni konserwatyści, którzy uważają, że film w sposób pozbawiony szacunku przedstawia człowieka, którego rosyjski Kościół Prawosławny uznaje za męczennika. Kilka kin zrezygnowało z pokazywania filmu z powodu gróźb.
"Dochodzenie zostało rozpoczęte w związku z faktem, że kina zostały zmuszone do zrezygnowania z pokazywania filmu pod wpływem gróźb przemocy wobec widzów i skrzywdzenia właścicieli kin" - poinformowała rosyjska policja w komunikacie. Dochodzenie jest powiązane z podpaleniami, które również miały związek z premierą filmu - podaje agencja TASS.
Policja użyła psów do ochrony zamkniętych przedpremierowych pokazów "Matyldy" w tym tygodniu.
Zatrzymania
Na początku tygodnia zatrzymano Aleksandra Kalinina, przywódcę organizacji o nazwie Państwo Chrześcijańskie-Święta Ruś. Organizacja ta rozsyłała do kin groźby związane z filmem "Matylda".
Rosyjskie agencje informacyjne podały, że policja zatrzymała także trzy inne osoby w związku z dochodzeniem dotyczącym spalenia samochodów w pobliżu biura prawnika Konstantina Dobrynina. Jest on adwokatem reżysera "Matyldy". Do incydentu doszło w tym miesiącu.
Organizacja Państwo Chrześcijańskie-Święta Ruś nie jest oficjalnie zarejestrowana. Według mediów istnieje od 2010 roku, ale w 2013 roku zmieniła nazwę na obecną, sięgając po analogię do tak zwanego Państwa Islamskiego. Kalinin utrzymuje, że organizacja ma obecnie w Rosji ponad cztery tysiące aktywistów.
Wniosek do FSB i MSW
Wcześniej organy ścigania odmawiały wszczęcia dochodzenia w związku z listami rozsyłanymi do kin. W ostatnim czasie z wnioskiem do FSB i MSW o sprawdzenie, czy organizacja Kalinina dopuszcza się ekstremizmu zwróciły się dwie deputowane niższej izby parlamentu Rosji, Dumy Państwowej.
Od dłuższego czasu działania przeciwko "Matyldzie" prowadzi inna deputowana Dumy, Natalia Pokłonska, której zdaniem film obraża uczucia religijne parowsławnych. Jednocześnie Pokłonska krytykowała Państwo Chrześcijańskie-Świętą Ruś i oceniała, że celem działalności tej grupy jest szkalowanie Cerkwi.
Autor: mart//rzw / Źródło: reuters, pap