959 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Ukraina może stanąć w obliczu najcięższej zimy od czasu rozpoczęcia pełnowymiarowej inwazji Rosji, ponieważ Moskwa nadal atakuje krytyczną infrastrukturę energetyczną tego kraju - powiedział sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.
> Dwie osoby zginęły w rosyjskim ataku na Charków na wschodzie Ukrainy, który miał miejsce we wtorek - poinformował gubernator obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow. Ponad 30 osób zostało rannych. Jedna osoba zginęła w obwodzie chersońskim.
> Ukraina może stanąć w obliczu najcięższej zimy od czasu rozpoczęcia pełnowymiarowej inwazji Rosji, ponieważ Moskwa nadal atakuje krytyczną infrastrukturę energetyczną tego kraju - powiedział sekretarz generalny NATO Mark Rutte.
> W ocenie południowokoreańskiego ministra obrony Kima Jong Hjuna jest "wysoce prawdopodobne", że sześciu północnokoreańskich oficerów zginęło w ataku rakietowym na okupowanych przez Rosję terenach w pobliżu Doniecka 3 października, o czym w zeszłym tygodniu donosiły media.
> Serbia musi "pilnie podjąć działania" w walce z dezinformacją ze strony rosyjskich mediów - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano, komentując raport Reporterów bez Granic (RSF). Międzynarodowa organizacja dziennikarska zwróciła się do UE i jej członków o pociągnięcie Serbii do odpowiedzialności za to, że jest "gospodarzem" dla rosyjskiej stacji propagandowej RT, poprzednio Russia Today, którą nazwała "fabryką kłamstw Władimira Putina".
> Niech ci, którzy chcą przedłużenia wojny w Ukrainie, wysyłają swoje dzieci do Charkowa, Doniecka czy Pokrowska. Tę wojnę trzeba zakończyć środkami dyplomatycznymi - powiedział prezydent Chorwacji Zoran Milanović, komentując plan włączenia chorwackich żołnierzy do misji szkoleniowej wojskowych z Ukrainy. Milanović jest od lat krytykowany przez rząd swego kraju za prorosyjskie poglądy w kontekście wojny, za którą odpowiedzialna jest Rosja.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRISTINA KORMILITSYNA/PAP/EPA