Hańba! - tak decyzję Włoch, które wyrzuciły z kraju Tunezyjczyka, skazanego wcześniej za próby rekrutowania ochotników do Iraku, ocenia Rada Europy. W ojczystym kraju grożą mu tortury i prześladowania. Europejski Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie apelował, by rząd pozwolił Aliemu Toumiemu zostać we Włoszech.
- Jest rzeczą absolutnie niedopuszczalną, aby jakieś państwo ignorowało wnioski Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - oświadczyli Herta Dauebler-Gmelin (Niemcy) i Christos Purgurides (Cypr), przewodnicząca i sprawozdawca komisji prawnej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
To hańba, że dojrzała demokracja w rodzaju Włoch odesłała Aliego Toumiego do Tunisu, mimo że w sposób nieuchronny grożą mu tam prześladowania i tortury hańba
- To hańba, że dojrzała demokracja w rodzaju Włoch odesłała Aliego Toumiego do Tunisu, mimo że w sposób nieuchronny grożą mu tam prześladowania i tortury - oświadczyło tych dwoje deputowanych w ogłoszonym w czwartek komunikacie.
Głusi na trybunał
Ożeniony z Włoszką, ojciec trojga dzieci, Ali Toumi, którego włoski sąd skazał w 2003 roku na sześć lat więzienia, został poddany ekstradycji i odesłany w niedzielę do Tunisu.
Toumiego skazano we Włoszech za próby rekrutowania ochotników do Iraku. 18 maja zakończył odbywanie kary w zakładzie penitencjarnym w Crotonie. Od tego czasu trwały starania Europejskiego Trybunału Praw Człowieka o zapobieżenie jego ekstradycji do Tunisu. Europejski trybunał ponawiał wnioski do rządu włoskiego o niewydalanie Tunezyjczyka aż trzy razy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24