Co najmniej 80 Wenezuelczyków mieszkających w Ekwadorze padło ofiarami agresji ze strony Ekwadorczyków. Do ataku doszło po tym, gdy w sobotę Wenezuelczyk zamordował swą ciężarną, ekwadorską partnerkę - poinformowała agencja EFE.
Po zbrodni prezydent Ekwadoru Lenin Moreno powiedział, że Ekwador otworzył się dla Wenezuelczyków, ale "nie poświęci swojego bezpieczeństwa". Oświadczenie to skrytykowane zostało przez organizacje praw człowieka, które postrzegają te słowa jako "przyzwolenie na ataki na migrantów z Wenezueli", których około 1,3 miliona przekroczyło granice Ekwadoru w ubiegłym roku.
- Rzucano w nich kamieniami, zostali pobici, w wielu miastach w kraju. 82 osoby zostały zaatakowane i są ranne - opisuje Eduardo Febres Cordero, szef organizacji Wenezuelczycy Poza Granicami, który widzi związek między przemocą a słowami prezydenta.
- Nie możemy stygmatyzować wenezuelskiej społeczności za to, czego dokonał jeden osobnik - stwierdził Febres Cordero w wywiadzie dla agencji EFE.
W poniedziałkowym marszu upamiętniającym zamordowaną kobietę udział wzięło co najmniej 100 osób. W jego trakcie niektórzy wznosili okrzyki "Wenezuelczycy won!".
Organizacje proimigranckie podają informacje także o czterech Wenezuelczykach, którzy ponieśli śmierć w Ibarra, jednak policja kategorycznie temu zaprzecza. Morderca ciężarnej został ujęty przez policję.
Problem całego regionu
Pojęcie "kobietobójstwa", które ma miejsce wtedy, kiedy do zabójstwa kobiety dochodzi z powodu jej płci, wprowadzono w ostatnich latach do prawodawstwa kilku krajów latynoamerykańskich.
Egzekwowanie przepisów jest jednak niełatwe, bo udowodnienie kobietobójstwa jest trudniejsze niż innych zbrodni. Często sami bliscy ofiar decydują się na rezygnację z tej kwalifikacji czynu, by przyspieszyć wymierzenie sprawiedliwości sprawcy.
Wzrastające statystyki
CEPAL (Komisja Gospodarcza Narodów Zjednoczonych ds. Ameryki Łacińskiej i Karaibów) podała, że w 19 krajach Ameryki Łacińskiej i na Karaibach w 2017 roku doszło do 2559 przypadków kobietobójstwa. Jeśli do tych danych doda się przypadki zabójstw z kolejnych czterech krajów z tego regionu, które rejestrują tylko zabójstwa kobiet popełnione przez partnera lub byłego partnera kobiety, liczba ta wzrasta do 2795.
W grudniu ubiegłego roku "The Wall Street Journal" podał, że w Salwadorze - kraju liczącym 6,3 miliona mieszkańców - liczba zabójstw, których ofiarami padają kobiety, od roku 2013 wzrosła ponad dwukrotnie - do 469 w roku 2017, a wskaźnik zgonów na 100 000 kobiet jest ponad sześciokrotnie wyższy niż w Stanach Zjednoczonych. Jak podaje CEPAL (dane z 2016 roku), wskaźnik zgonów na 100 tysięcy kobiet dla krajów z tego regionu wynosi: w Salwadorze (10,2), Hondurasie (5,8) Belize (4,8), Trynidadzie i Tobago (3,0), Gwatemali (2,6).
Autor: akw / Źródło: PAP