18 osób odniosło rany po wybuchu do jakiego doszło w autobusie w stolicy Sri Lanki - Kolombo. Udało się uniknąć większej tragedii, bo pasażerowie znaleźli podejrzaną paczkę i w większości zdążyli opuścić pojazd. Paczka wybuchła podczas ewakuacji z pojazdu.
Do eksplozji doszło w sobotę rano. Po wybuchu autobus ogarnęły płomienie i został on doszczętnie spalony.
Zdaniem lankijskiej armii bombę podłożyło separatystyczne ugrupowanie Tamilskich Tygrysów, walczące od lat o utworzenie niezależnego państwa na północy i wschodzie wyspy Cejlon.
Tamilowie stanowią tam większość, w przeciwieństwie do zamieszkujących pozostałą część kraju Syngalezów. Ci stanowią większość w skali całego kraju i dominują we władzach państwowych.
Trwająca od ponad dwudziestu lat, z przerwami, wojna domowa w Sri Lance przyniosła juz już śmierć 70 tysięcy ludzi.
Źródło: PAP, EPA