Silna eksplozja na deptaku w Lyonie

Aktualizacja:

13 osób zostało rannych w wyniku eksplozji, do której doszło w piątek po południu w Lyonie na ulicy Wiktora Hugo. Śledztwo w tej sprawie przejęła paryska prokuratura do spraw terroryzmu. Policja poszukuje mężczyzny, który podrzucił plecak lub walizkę z ładunkiem wybuchowym.

Do zdarzenia doszło na ulicy Wiktora Hugo w Lyonie, niedaleko piekarni La Brioche Doree.

Lokalne władze poinformowały, że rannych zostało 13 osób. Wśród osób poszkodowanych jest dziecko. 11 rannych zostało hospitalizowanych, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - podaje francuska telewizja BFMTV.

Agencja Reutera dodaje, że większość poszkodowanych doznała obrażeń nóg, które opisywane są jako lekkie.

Burmistrz Lyonu o rannych osobach

Burmistrz Lyonu Denis Broliquie powiedział w piątek wieczorem, że "rannych jest kilkanaście osób". Obrażenia jakich doznały zostały spowodowane przez szklane i metalowe kawałki urządzeń przedmiotów, które tu stały - dodał.

- Według pierwszych doniesień, jakie mam od służb, są to obrażenia powierzchowne - przekazał Broliquie. Dodał, że domniemany sprawca ataku "został sfilmowany przez kamery miejscowego monitoringu".

Policja szuka podejrzanego

Według policji ładunek, który eksplodował, był prawdopodobnie bombą domowej roboty, o średniej sile rażenia, wypełnioną między innymi śrubami.

Śledztwo w sprawie eksplozji przejęła paryska prokuratura do spraw terroryzmu. Policja rozpoczęła poszukiwania podejrzanego o dokonanie zamachu.

Domniemany sprawca, nagrany przez kamery uliczne, szedł deptakiem, prowadząc rower, i podłożył ładunek przy wejściu do piekarni w centrum miasta. Mężczyzna był zamaskowany, miał na sobie beżowe szorty, szalik lub chustkę w kolorze khaki oraz ciemne okulary. Jego tożsamość pozostaje nieznana.

Prezydent Francji Emmanuel Macron nazwał zdarzenie "atakiem". Na miejsce udał się minister spraw wewnętrznych Francji Christophe Castaner, który wcześniej zarządził wzmocnienie nadzoru nad miejscami publicznymi oraz imprezami sportowymi i kulturalnymi.

Władze miasta apelują do mieszkańców, by nie zbliżali się do miejsca zdarzenia, które służby porządkowe otoczyły kordonem.

Macron: jestem myślami z rannymi i ich rodzinami

W wywiadzie dla kanału internetowego Macron powiedział, że po ataku "czuję się tak, jak wszyscy, którzy widzieli doniesienia na ten temat".

- Nie jest moim zadaniem podawanie liczb i informacji o stanie rannych, ale wiem, że nikt nie zginął - są ranni. Przesyłam im moje wsparcie. Myślami jestem z nimi i ich rodzinami - dodał.

Macron o wybuchu w Lyonie: myślami jestem z rannymi i ich rodzinami
Macron o wybuchu w Lyonie: myślami jestem z rannymi i ich rodzinamiReuters/HUGODECRYPTE | YOUTUBE

Do zdarzenia doszło w Lyonie Google Maps

Autor: ft/kg / Źródło: PAP, Lyon Capitale, Reuters