Szef Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) oświadczył we wtorek, że są sygnały wskazujące na to, że tzw. Państwo Islamskie (IS) jest w stanie produkować na własną rękę broń chemiczną w Syrii i Iraku, gdzie dżihadyści okupują znaczne tereny.
- Jest możliwe, że sami ją wytworzyli, co jest skrajnie niepokojące - powiedział Ahmet Uzumcu agencji AFP. To oznacza, że "dysponują oni technologią, wiedzą i dostępem do substancji, które mogą zostać wykorzystane do produkcji broni chemicznej".
"Mocne podejrzenia"
Śledczy OPCW dysponują dowodami na użycie gazu musztardowego w sierpniu ubiegłego roku w Iraku i Syrii, zwłaszcza w mieście Marea w prowincji Aleppo. Poza tym organizacja informowała wielokrotnie o stosowaniu sarinu, gazu musztardowego czy chloru w walkach w Syrii, jednak bez wskazywania winnych.
W rozmowie z francuską agencją Uzumcu powiedział jednak o "mocnych podejrzeniach, że dżihadyści byli w stanie użyć" broni chemicznej. Nie wymienił jednak konkretnych ataków, co do których zachodzi podejrzenie, że został w nich wykorzystany ten arsenał.
Powietrzne ataki na IS
W lutym szef CIA John Brennan mówił w telewizji CBS News, że bojownicy IS są w stanie wytwarzać niewielkie ilości chloru i gazu musztardowego. Rzecznik Pentagonu Peter Cook informował, że międzynarodowa koalicja od początku marca atakowała obiekty należące do tzw. Państwa Islamskiego, aby "ograniczyć potencjał produkcji broni chemicznej".
Autor: mm//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia Commons