Fanatycy z Państwa Islamskiego przejęli już w całości kontrolę nad miastem Tadmur, obok którego leżą bezcenne ruiny starożytnej Palmiry. Tym samym symbolicznie objęli w swoje władanie znaczne obszary południowo-wschodniej Syrii i kontrolują już około połowy powierzchni tego państwa.
Według doniesień z czwartkowego poranka, dżihadyści ostatecznie opanowali główne punkty oporu sił rządowych w mieście Tadmur: lotnisko, centrum wywiadu i więzienie. W czasie ostatniej fazy walk miało zginąć około setki członków prorządowych milicji. Straty po stronie fanatyków nie są znane.
Kosztowna strata
Tadmur jest pierwszym większym miastem, które Państwo Islamskie przejęło z rok sił reżimu Baszara Asada. Wcześniej dżihadyści walczyli niemal wyłącznie z różnymi formacjami rebelianckimi, które występują przeciw władzom w syryjskiej wojnie domowej. Teraz Państwo Islamskie ruszyło się ze swoich terenów na północy oraz wschodzie Syrii i prowadzi ofensywę na zachód. Po zajęciu Tadmur dżihadyści formalnie kontrolują ponad połowę Syrii, jednak znaczną część tych terytoriów to niezamieszkane pustynie, które dominują na wschodzie. Siły rządowe i różnej maści rebelianci kontrolują zachodnią część kraju, gdzie mieszka zdecydowana większość Syryjczyków i jest skupione rolnictwo oraz przemysł. Ostatni sukces dżihadystów rodzi jednak wielki niepokój, bowiem wraz z Tadmur opanowali rozległe ruiny starożytnego miasta Palmira. Znajdują się tam dobrze zachowane przez pustynny klimat monumenty i duże fragmenty budowli z czasów rzymskich. Syryjskie władze zapewniają, że zawczasu wywieziono w bezpiecznie miejsce, co tylko się dało, zwłaszcza posągi. Dżihadyści szczególnie upodobali sobie ich niszczenie, bowiem według ich interpretacji Koranu, niedopuszczalne jest przedstawianie ludzkiego wizerunku na obrazach czy w rzeźbie. W sąsiednim Iraku dokonali już dużych spustoszeń w zabytkach i są poważne obawy, że zrujnują też Palmirę.
Autor: mk\mtom / Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters