Dżihadyści przywiązali jeńców do zabytkowych kolumn i wysadzili w powietrze

Wiadomość o kolejnym, jeszcze bardziej okrutnym sposobie zabijania Syryjczyków przez bojowników tzw. Państwa Islamskiego, działacze Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka otrzymali od swoich informatorów w Syrii, którzy przebywają na terenie, od maja kontrolowanym przez dżihadystów.

Nie są znane szczegóły dramatu - nie podano nazwisk i narodowości ofiar ani tego, o co zostali oskarżeni. Wiadomo jednak, że członkowie tzw. Państwa Islamskiego w wyjątkowo okrutny sposób mordują swoich przeciwników. Niedawno w sieci pojawiło się nagranie egzekucji członka syryjskiej armii, którego przejechano czołgiem. Islamiści poinformowali, że został stracony, ponieważ "jeździł czołgiem po martwych ciałach żołnierzy Państwa Islamskiego". Niektórzy z mordowanych przez członków tzw. Państwa Islamskiego jeńców musieli wykopać swój własny grób.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka ma siedzibę w Londynie, dokumentuje mordy i łamanie praw człowieka przez tzw. Państwo Islamskie, które powiększa kontrolowany przez siebie obszar w Syrii i Iraku.

Zabytki Palmiry to szacowane na ok. 1800 lat starożytne budowle, wpisane na listę dziedzictwa kulturowego UNECSO. Niszczenie Palmiry UNESCO potępia jako zbrodnię wojenną.

Tzw. Państwo Islamskie (IS), które na zajętych przez siebie terenach Syrii i Iraku ogłosiło powstanie kalifatu, Palmirę zajęło w maju. Dżihadyści przeprowadzili tam kilka masowych egzekucji i niszczą budowle, które uważają za obrazę islamu.

W sierpniu dżihadyści zamordowali 82-letniego archeologa, pioniera syryjskiej archeologii w XX wieku, strzegącego zabytków Palmiry. Jego pozbawione głowy ciało powiesili na jednej z kolumn na głównym placu starożytnego miasta. Chaled al-Asaad zajmował się zabytkami Palmyry ponad 50 lat, a IS próbowało wydobyć od niego informacje na temat niektórych bogactw muzealnych, które ukryto przez dżihadystami.

Autor: asz/ja / Źródło: CNN