Gwinejska służba zdrowia potwierdziła w piątek dwa przypadki zarażenia wirusem Ebola w rejonie wcześniej nie dotkniętym zachorowaniami, około 250 km od stolicy, Konakry. - Zarejestrowaliśmy dwa przypadki w Telimele. Są one pierwszymi w tym regionie - powiedział rzecznik ministra zdrowia Gwinei, Mamadou Rafi Diallo.
- Pacjenci są poddawani leczeniu w odosobnieniu - dodał rzecznik. Niewykluczone, że do zarażenia doszło poprzez kontakt z ciałem innej ofiary, podczas przeprowadzania czynności pogrzebowych. - Mówimy o kobiecie, która została pochowana bez odpowiednich środków ostrożności - powiedział Diallo.
Rząd Gwinei oznajmił, że 41 osób, które miało kontakt z zarażonymi, znajduje się pod ścisłą obserwacją. W piątkowym oświadczeniu rząd Gwinei zadeklarował, że współpracuje z partnerami nad powstaniem ośrodka leczniczego, który miałby na celu pomoc w identyfikacji wszystkich osób mających kontakt z chorymi oraz zwiększanie świadomości zagrożenia wśród obywateli.
Ponad 100 ofiar śmiertelnych
Ostatnie przypadki zarażenia wirusem Ebola zarejestrowano w Konakry, 26 kwietnia b.r.
Wcześniej wirus zaatakował około 170 osób na terenie kraju oraz w sąsiedniej Liberii, powodując śmierć ponad 100 z nich. Liczba ofiar śmiertelnych może być jednak wyższa, ponieważ w statystykach rząd bierze pod uwagę tylko przypadki zdiagnozowane laboratoryjnie.
W kwietniu Światowa Organizacja Zdrowia mówiła o epidemii, z jaką do tej pory nie mieliśmy do czynienia, ze względu na bardzo duże rozprzestrzenienie przypadków zachorowań.
Materiał TVN24 Biznes i Świat z 2 kwietnia:
Materiał TVN24 z 14 kwietnia:
Autor: gk//kdj / Źródło: Reuetrs