DSK wróci do gry? "Nasz kraj go potrzebuje"


Czy decyzja o zwolnieniu Dominique'a Straussa-Kahna z aresztu wpłynie na jego dalszą polityczną karierę? Czy DSK ma szansę znów stać się faworytem w wyścigu o fotel prezydenta Francji w przyszłym roku? Jego zwolennicy mają taką nadzieję.

"Czy to koniec amerykańskiego koszmaru dla byłego socjalistycznego ministra? Daleko od tego" - napisał konserwatywny dziennik "Le Figaro" jeszcze przed najnowszymi wieściami z USA, z których wynika, że DSK zostanie wypuszczony z aresztu.

Socjalistyczni zwolennicy byłego szefa MFW mają jednak inne zdanie. - Dziś myślę o prawości człowieka, który został rzucony psom... Mamy nadzieję, że najnowsze wiadomości przywrócą mu honor - mówił przewodniczący Partii Socjalistycznej Darlem Desir. Jeden z jego bliskich współpracowników, Jean-Marie Le Guen, był jeszcze bardziej emocjonalny: - Potrzebujemy Dominique'a Strauss-Kahna, nasz kraj potrzebuje Dominique'a Strauss-Kahna. To jest niesamowity zwrot dla naszej partii i naszego kraju.

Wróci?

Czy tak się rzeczywiście stanie? Czy DSK wróci do gry o prezydenturę? Zanim wybuchł skandal, jego szanse mierzone były wysoko. Postrzegano go jako kompetentego polityka z reformatorską twarzą. Niemniej przy okazji sprawy w Nowym Jorku, nawet jeśli oskarżenie okazałoby się fałszywe, wyszło na jaw wiele brudnych sprawek z przeszłości Francuza, wliczając w to pozamałżeńskie romanse i specyficzne podejście DSK do kobiet, co może jednak rzucić cień na jego szanse.

Potrzebujemy Dominique'a Strauss-Kahna, nasz kraj potrzebuje Dominique'a Strauss-Kahna. To jest niesamowity zwrot dla naszej partii i naszego kraju Jean-Marie Le Guen

Nieubłagany kalendarz

Tak czy inaczej zwolniony z aresztu DSK, a nawet oczyszczony z zarzutów, może mieć problem czysto techniczny ze startem w nadchodzących wyborach, a wszystko rozbije się o kalendarz. O ile bowiem kandydaci do objęcia fotela w wyborach 22 kwietnia 2012 roku mogą zgłaszać się aż do połowy marca przyszłego roku, o tyle gęste sito socjalistów zaczyna pracę już niedługo.

Socjalistyczne prawybory rozpoczynają się bowiem już 13 lipca i wtedy na listach wewnętrznych partii powinny być już wszystkie nazwiska. Jest mało prawdopodobne, by DSK udało się całkowicie zakończyć "przygodę" za amerykańskim prawem z jednej strony, a z drugiej strony by socjaliści, mimo całej sympatii dla DSK, zdecydowali się go wystawić przed jej zakończeniem,

I tu jednak pojawia się światełko w tunelu. Wśród socjalistów już pojawiły się głosy, by wobec nowych faktów napływających zza oceanu, przełożyć partyjne prawybory.

Źródło: Reuters