Należący do amerykańskiej prywatnej firmy SpaceX bezzałogowy kosmiczny statek transportowy Dragon dotarł w niedzielę na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Dostarczył przebywającym tam astronautom zapasy żywności, sprzęt badawczy i inne wyposażenie.
Dragon ma przycumować do ISS w niedzielę w południe czasu polskiego. Opóźnienie było efektem problemów technicznych statku, na pokładzie którego znajdowało się zaopatrzenie dla ISS. Będąca również własnością SpaceX rakieta Falcon 9 z kapsułą Dragon wystartowała w piątek z przylądka Canaveral na Florydzie.
Jednak 11 minut później, gdy statek wszedł już na orbitę wokółziemską, okazało się, że nie może rozłożyć paneli swych baterii słonecznych. By to nastąpiło, potrzebne jest działanie co najmniej dwóch spośród czterech silniczków rakietowych, obracających kapsułę wokół jej osi, a początkowo włączył się tylko jeden z nich. Sygnały wysłane za pośrednictwem położonej w Australii stacji naziemnej spowodowały uruchomienie drugiego silniczka i w około dwie godziny po starcie panele rozłożyły się.
Druga misja zaopatrzeniowa
Jest to już druga z łącznie 12 misji zaopatrywania ISS, jakie zrealizuje SpaceX w ramach zawartego z amerykańską Państwową Agencją Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) kontraktu wartości 1,6 mld dolarów. Pierwszy komercyjny lot Dragon odbył w październiku ubiegłego roku, dostarczając astronautom około 400 kilogramów zapasów i sprzętu, a następnie pomyślnie wodując na Oceanie Spokojnym. Wraz z definitywnym wycofaniem w 2011 roku ze służby amerykańskich wahadłowców NASA została pozbawiona własnych środków zaopatrywania ISS. Wymiana członków jej załogi następuje obecnie wyłącznie za pomocą rosyjskich statków Sojuz. Zamiast podjąć kosztowny własny program budowy nowych pojazdów transportowych, agencja postanowiła zwrócić się do firm prywatnych, co uznano za tańsze rozwiązanie.
Autor: dp\mtom / Źródło: PAP