Doradcy Putina, najpotężniejsi ludzie w Rosji. Kto trafi na listę sankcji Brukseli?


Doradcy Władimira Putina, przewodnicząca Rady Federacji Walentina Matwienko czy szefowie Gazpromu, Rosnieftu i rosyjskich kolei, a więc najpotężniejsi ludzie w Rosji? Te nazwiska mają się pojawiać w kontekście listy osób objętych sankcjami wizowymi i zamrożeniem aktywów w razie zaognienia konfliktu na Ukrainie przez Moskwę. Dziennikarze w Brukseli opracowali ją m.in. po rozmowach z politykami. Ci od czwartku decydują, w kogo bezpośrednio uderzy kryzys na Krymie.

Do tej pory kraje UE tworzyły własne listy i nie dzieliły się nimi na forum. Jednak w czwartek, w czasie całodziennego spotkania w Brukseli doszło w końcu do wymiany poglądów i pierwsze nazwiska Rosjan "odpowiedzialnych za kryzys na Krymie i podważających integralność terytorialną Ukrainy" zostały spisane.

Najbliżsi Putinowi i wielki biznes?

Unijne źródła mówią, że na pewno nie znajdzie się wśród tych osób Władimir Putin, choć byłby najbardziej oczywistym celem. Sankcje wizowe i zamrożenie kont nie dotknie też szefa MSZ Siergieja Ławrowa. Prawdopodobnie na liście znaleźli się w czwartek członkowie parlamentu w Moskwie oraz niektórzy prominentni rosyjscy biznesmeni związani z Kremlem.

Dziennikarze portalu EU Observer po rozmowach z politykami i przedstawicielami organizacji pozarządowych na prawdopodobnej liście umieścili:

Aleksandra Bortnikowa, szefa wywiadu Władimira Putina, Siergieja Glazjewa, doradcę prezydenta, Siergieja Iwanowa, szefa administracji Putina, Nikołaja Patruszewa, szefa Rady Bezpieczeństwa Narodowego Rosji, Siergieja Szojgu, ministra obrony, Władysława Surkowa, kolejnego doradcę oraz Aleksandra Wikto, czyli głównodowodzącego rosyjską Flotą Czarnomorską stacjonującą na Krymie.

Poza tym sankcje powinny też dotknąć przewodniczącej Rady Federacji (wyższej izby parlamentu Rosji), Walentiny Matwienko, Aleksieja Puszkowa, szefa komisji spraw zagranicznych Dumy i Dmitrija Rogozina, wicepremiera. Mówi się też o Władimirze Żirinowskim, który nawet poleciał na Krym, by zachęcać jego mieszkańców do przyłączenia do Rosji.

Mniej prawdopodobne, ale nie niemożliwe, wydają się być sankcje wobec jednego z najpotężniejszych Rosjan - szefa Gazpromu - Aleksieja Millera, a także szefa Rosneftu, bliskiego przyjaciela Putina - Igora Seczyna. Możliwym celem europejskich polityków jest też Władimir Jakunin - szef rosyjskich kolei, również jedna z szarych eminencji Kremla.

Szef Russia Today z kagańcem?

UE może też jednak "zaskoczyć" nie do końca oczywistymi decyzjami. Może się okazać, że na liście znajdą się: Ramzan Kadyrow - prezydent rządzący w Czeczenii (za to, że oddelegował oddziały wojska z tamtych terenów na Krym) oraz Dmitrij Kiseljow - człowiek odpowiedzialny za tworzenie Kremlowskiej propagandy, a równocześnie szef anglojęzycznej stacji Russia Today - moskiewskiej tuby na Zachodzie.

Zdaniem "EU Observera" prawdopodobny scenariusz następnych dni będzie taki: Krym zagłosuje w referendum za przystąpieniem do Rosji; Władimir Putin na to przystanie; unijni szefowie dyplomacji wprowadzą w życie omawiane sankcje w poniedziałek, a w czwartek na kolejnym szczycie w Brukseli rozpoczną się trudne rozmowy o kolejnych.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: adso/kka / Źródło: EU Observer

Tagi:
Raporty: