- Żaden inny polityk w historii, i mówię to z całą pewnością, nie był traktowany bardziej niesprawiedliwie - tak Donald Trump skarżył się w środę na krytykującego go media. W czwartek nazwał "polowaniem na czarownice" wyznaczenie specjalnego prokuratora, który będzie nadzorował śledztwo dotyczące mieszania się Rosji w wybory prezydenckie.
"To największe polowanie na czarownice wycelowane w polityka w amerykańskiej historii!" - skomentował Donald Trump na Twitterze.
W środę były dyrektor FBI Robert Mueller został mianowany specjalnym prokuratorem i skierowany do sprawy śledztwa dotyczącego zarzutów o kontakty sztabu wyborczego Donalda Trumpa ze stroną rosyjską. Mueller ma objąć śledztwo nadzorem i zagwarantować niezależność prac prokuratorów. Będzie mógł ponadto ścigać wszystkie przestępstwa, które odkryje w trakcie pełnienia nadzoru śledczego.
Decyzja ta jest chwalona przez wielu demokratów, ale także republikanów w Kongresie.
Trump oskarża o "nielegalne działania"
Trump w swej porannej serii tweetów oskarżył też sztab swej rywalki w ubiegłorocznych wyborach Hillary Clinton i administrację byłego prezydenta Baracka Obamy o "nielegalne działania", które - jak podkreślał - nigdy nie były powodem mianowania specjalnego prokuratora.
Miliarder już w środę skarżył się na nieuprawnioną jego zdaniem krytykę ze strony mediów. - Żaden inny polityk w historii, i mówię to z całą pewnością, nie był traktowany bardziej niesprawiedliwe - oświadczył w przemówieniu.
Kłopoty w Białym Domu
Prezydent znajduje się ostatnio w poważnych opałach wskutek kontrowersji, jakie wywołało nagłe zdymisjonowanie przez niego dyrektora FBI Jamesa Comeya.
Kontrowersje nasiliły się po ujawnieniu przez dziennik "New York Times", że w lutym 2017 roku Trump poprosił Comeya o zamknięcie śledztwa w sprawie kontaktów jego byłego doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego Michaela Flynna z przedstawicielami Rosji.
Wcześniej konsternację wśród deputowanych i w środowisku służb wywołały doniesienia o rzekomym ujawnieniu przez Trumpa podczas rozmowy z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem ściśle tajnych informacji, jakie wywiad amerykański otrzymał od sojuszniczych, prawdopodobnie izraelskich, służb specjalnych.
Autor: pk//now / Źródło: PAP