Trump wierzy Putinowi. "Myślę, że dotrzyma słowa"

Władimir Putin
Trump: Zełenski próbuje wycofać się z umowy
Źródło: 2025 Cable News Network All Rights Reserved

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump oznajmił, że myśli, iż Władimir Putin dotrzyma słowa i umowy w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie. Tak odpowiedział na pytanie o groźby nałożenia "ceł wtórnych" na państwa kupujące rosyjską ropę, jeśli z winy Rosji nie dojdzie do rozejmu w Ukrainie.

- Myślę, że dotrzyma słowa i myślę, że dotrzyma swojej części umowy. Mam nadzieję, że Zełenski też dotrzyma słowa - powiedział Trump podczas ceremonii podpisywania rozporządzeń w Gabinecie Owalnym Białego Domu. Odpowiedział w ten sposób na pytanie o swoje poprzednie groźby nałożenia "ceł wtórnych" na państwa kupujące rosyjską ropę naftową, jeśli z winy Rosji nie dojdzie do ustania walk w Ukrainie.

W poniedziałek Trump zaznaczył, że nie chce podejmować tego kroku i że rosyjski prezydent spełni swoje obietnice.

"Każdy statek opuścił port"

Prezydent USA przypomniał, że podobne cła wtórne ogłoszone przez niego w ubiegłym tygodniu na kraje kupujące ropę od Wenezueli podziałały natychmiast, mimo że wejdą w życie dopiero w środę.

- To coś, co zrobiłbym, gdybym myślał, że (Putin) nie wykonuje swojej roboty. Zrobiłem to z Wenezuelą, cła wtórne. I wiesz, co się stało? Każdy statek opuścił port. Widzieliście to? To było piękne, widzieć cały port pusty. Moje słowa nie zostały nawet dokończone, a nastąpiły te ogromne, te ogromne zmiany - opowiadał Trump.

Podobnie jak dzień wcześniej Trump stwierdził, że "słyszał", iż prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski chce wycofać się z umowy surowcowej lub ją renegocjować - chociaż w rzeczywistości to Stany Zjednoczone zgłosiły nową wersję projektu umowy na znacznie surowszych warunkach dla Kijowa.

Ukraina i jej ambicje wejścia do NATO

Prezydent USA twierdził przy tym, że Zełenski rzekomo stawia warunek wejścia do NATO jako wymóg złożenia podpisu. Powtórzył przy tym swoją ocenę, że ukraińskie ambicje wejścia do Sojuszu były przyczyną rosyjskiej agresji.

Trump już w niedzielę ostrzegał Zełenskiego, że jeśli nie zgodzi się na umowę surowcową, którą on uważa za formę zapłaty za świadczoną Ukrainie pomoc, czekają go "wielkie, wielkie problemy".

Podczas poniedziałkowej ceremonii Trump zapowiadał też, że środa - dzień ogłoszenia "ceł wzajemnych" na niemal wszystkie państwa świata - będzie "dniem odrodzenia" Ameryki. Stwierdził jednak, że mimo iż cła mają w teorii zrównać amerykańskie stawki z tymi stosowanymi przez inne państwa, jego administracja będzie "milsza", sugerując, że faktyczne stawki będą niższe.

Ukraina walcząca
Dowiedz się więcej:

Ukraina walcząca

Czytaj także: