"Panie i panowie, dojeżdżamy do Auschwitz. Wszyscy Żydzi są proszeni o opuszczenie pociągu" - taki komunikat usłyszeli pasażerowie belgijskiego pociągu jadącego z Namur do Brukseli 31 stycznia tego roku. Ponurego żartu dopuścili się prawdopodobnie nastoletni pasażerowie, którzy w niewyjaśniony sposób dostali się do urządzeń nagłaśniających.
"Dowcipnisie" prawdopodobnie uzyskali dostęp do interkomu w pociągu i postanowili "zabawić się" z pasażerami. "Panie i panowie, dojeżdżamy do Auschwitz. Wszyscy Żydzi są proszeni o opuszczenie pociągu i szybki prysznic" - usłyszeli pasażerowie. Incydent został zgłoszony Viviane Teitelbaum, prawniczce z władz lokalnych regionu brukselskiego. Jak powiedziała telewizji RTL, żartu dopuściła się prawdopodobnie grupa nastolatków. Rzecznik belgijskich kolei SNCB Thierry Ney powiedział z kolei, że użycie interkomu niezgodnie z przeznaczeniem jest naruszeniem prawa, karanym grzywną lub więzieniem. - Potępiamy użycie interkomu w taki sposób oraz wypowiedziane słowa - dodał.
"Przedsionek śmierci"
Do podobnego incydentu doszło w 2012 roku na tej samej linii. Nigdy nie złapani "żartownisie" powiedzieli wówczas: "Witamy na pokładzie pociągu do Auschwitz. Wszyscy Żydzi proszeni są o opuszczenie pociągu na stacji Buchenwald". Belgijskie i francuskie media piszące o sprawie przypominają, że pomiędzy 4 sierpnia 1942 roku a 31 lipca 1944, odbyło się 28 transportów Żydów z obozu koncentracyjnego Mechelen znajdującego się na terenie okupowanej przez Niemcy Belgii do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz. Wywieziono około 25 tysięcy osób. Mechelen znane było wówczas pod nazwą "przedsionek śmierci".
Autor: /jk / Źródło: rtl.be