Depardieu z hukiem przestaje być Francuzem. "Karzecie ludzi za sukces i talent"


Jeden z najsłynniejszych Francuzów przestaje być obywatelem swojego kraju. Gerard Depardieu poczuł się głęboko urażony komentarzami premiera Jean-Marc Ayrault, który nazwał jego decyzję wyprowadzenia się do Belgii "żałosną". - Wyjeżdżam, bo wy uważacie, że należy karać ludzi za sukces, talent, twórczość. Czy to nie jest właśnie żałosne? - napisał w liście do prasy Depardieu.

Aktor ucieka za granicę przed ciężkimi podatkami nakładanymi przez nowe władze Francji na najbogatszych. Jednym ze sztandarowych projektów prezydenta Francois Hollande'a jest obłożenie dochodów powyżej miliona euro 75-procentowym podatkiem. Co jest żałosne? Popularnym miejscem ucieczek bogatych Francuzów stała się Belgia. Nieoficjalnie już od listopada było wiadomo, że Depardieu szykuje się do zostania Belgiem. Oficjalnie potwierdzenie przyszło na początku minionego tygodnia, po tym jak mer belgijskiego miasteczka Nechin poinformował, iż otrzymał wniosek aktora o przyznanie obywatelstwa. Na informację gniewnie zareagował francuski premier Jean-Marc Ayrault, który nazwał ruch Depardieu "żałosnym" i "niepatriotycznym". Wskazał, że aktor ucieka z kraju, gdy wszyscy Francuzi muszą zgodnie płacić większe podatki celem pokrycia rosnącego długu państwa. - Żałosne? To nazywasz żałosnym? - odpowiedział Ayraultowi Depardieu, pisząc list do francuskiej gazety "Le Journal du Dimnache". - Wyjeżdżam, bo wy uważacie, że należy karać ludzi za sukces, talent, twórczość. Czy to nie jest właśnie żałosne? - stwierdził aktor. "Jestem wolnym człowiekiem" Depardieu dodał, że na emigrację udali się znacznie bardziej bogaci Francuzi, ale tylko on został tak bardzo "obrażony". Aktor zaznaczył, że od kiedy zaczął pracować w wieku 14 lat jako pomocnik drukarza, zapłacił francuskiemu państwu łącznie 145 milionów euro podatków. - Teraz nie mamy już tej samej ojczyzny - napisał do Ayraulta Depardieu. - Nadal będę kochał Francję i jej publikę, ale nic mnie już tu nie trzyma - dodał jeden z najbardziej znanych francuskich aktorów. Depardieu oznajmił również, że odda francuski paszport i kartę ubezpieczenia społecznego. - Kim pan jest panie Ayrault, premierze pana Hollande, by mnie osądzać? Pomimo moich ekscesów, mojego apetytu i mojej miłości do życia, nadal jestem wolnym człowiekiem - oznajmił aktor.

Autor: mk/tr/k / Źródło: Reuters

Raporty: