Królowa Danii 82-letnia Małgorzata II, która uczestniczyła w poniedziałek w pogrzebie brytyjskiej królowej Elżbiety II w Londynie, uzyskała pozytywny wyniki testu na COVID-19 - poinformował duński dwór królewski. Monarchini, która jest kuzynką Elżbiety II, podczas uroczystości w Opactwie Westminsterskim siedziała tuż przy trumnie obok szwedzkiej pary królewskiej, naprzeciwko króla Karola III.
W wydanym w środę komunikacie nie podano informacji o stanie zdrowia duńskiej królowej. Podkreślono jedynie, że Małgorzata II przebywa obecnie w Pałacu Fredensborg w północnej Zelandii i nie weźmie udziału w zaplanowanych na ten tydzień wydarzeniach.
Małgorzata II wraz następcą duńskiego tronu księciem Fryderykiem uczestniczyła w poniedziałek w pogrzebie brytyjskiej królowej Elżbiety II.
Kuzyna Elżbiety II siedziała niedaleko króla Karola III
Z uwagi na swoje długie 50-letnie panowanie duńska władczyni, która jest kuzynką Elżbiety II, podczas uroczystości w Opactwie Westminsterskim siedziała tuż przy trumnie obok szwedzkiej pary królewskiej, naprzeciwko króla Karola III i królowej-małżonki Camilli.
Królowa Małgorzata II po raz pierwszy zachorowała na COVID-19 w lutym.
Pół wieku Małgorzaty II na tronie
Małgorzata II w tym roku obchodzi swój jubileusz - 50. rocznicę wstąpienia na tron. Z powodu śmierci brytyjskiej królowej uroczystości były znacznie skromniejsze, niż pierwotnie planowano. Małgorzata II to obecnie najdłużej panująca żyjąca monarchini i jedyna kobieta pozostająca na tronie w Europie.
82-letnia dziś Małgorzata została koronowana 14 stycznia 1972 roku w wieku 31 lat.
Małgorzata II cieszy się ogromną sympatią wśród Duńczyków, chociaż w momencie obejmowania przez nią tronu monarchia cieszyła się poparciem jedynie 45 procent duńskiego społeczeństwa. Dziś popiera ją aż 80 procent obywateli. Małgorzacie przypisuje się unowocześnienie instytucji monarchii, jest także ceniona za swoją apolityczność i unikanie skandali. Słynie także z zamiłowania do sztuki.
Pierwszym w kolejce do duńskiego tronu jest 54-letni syn Małgorzaty, Fryderyk.
Źródło: PAP