Znów wrze w szkockiej polityce. Laburzyści zmierzą się z tamtejszymi nacjonalistami. Tym razem w referendum dotyczącym niepodległości.
Laburzyści byli dotąd przeciwni zarówno oderwaniu Szkocji od Korony Brytyjskiej, jak i przeprowadzeniu referendum. Zdania w sprawie separacji obu krajów nie zmienili, ale zdecydowali się zapytać Szkotów o ich zdanie.
- Nie boję się werdyktu szkockiego narodu. Przeprowadźmy to referendum - powiedziała w rozmowie z BBC przywódczyni szkockich laburzystów Wendy Alexander. Ta nieoczekiwana zmiana w polityce jej partii jest zapewne wynikiem sromotnej klęski jaką poniósł obóz Gordona Browna w lokalnych wyborach w Anglii i Walii.
Rozwodu nie będzie
Alexander chce tym samym ostudzić niepodległościowe zapędy Szkockiej Partii Narodowej (SNP), która wygrała wybory w 2007 roku. Jej lider, Alex Salmond zbudował polityczny kapitał na przekonywaniu o konieczności oderwania się od Londynu.
Laburzyści doznali dotkliwej porażki w lokalnych wyborach w Anglii i Walii. Brytyjscy eksperci przepowiadają podobną przyszłości ekipie Wendy Alexander. Nie sądzą jednak, by Szkoci opowiedzieli się w referendum za niepodległoscią.
eq//mat
Źródło: Reuters, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu