Generał Kazimierz Pułaski, bohater dwóch narodów - polskiego i amerykańskiego - po 230 latach, otrzymał w piątek honorowe amerykańskie obywatelstwo. To w uznaniu jego zasług w wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych.
Prezydent Barack Obama podpisał wspólną rezolucję obu izb Kongresu - Senatu i Izby Reprezentantów - w tej sprawie. Demokratyczny senator Dennis Kucinich, który pochodzi z Cleveland, w stanie Ohio, gdzie mieszka wielu Amerykanów polskiego pochodzenia, domagał się przyznania Pułaskiemu honorowego obywatelstwa od 2005 r.
- Pułaski złożył największą ofiarę temu krajowi i zasługuje na najwyższy honor i uznanie za jego zasługi - powiedział Kucinich.
Sława za odwagę i męstwo
Dowódca wojsk amerykańskich w wojnie o niepodległość, gen. Jerzy Waszyngton, usłyszał o młodym Polaku od Benjamina Franklina. Ten opowiedział mu o dokonaniach Pułaskiego w Polsce w walce z wojskami rosyjskimi. Franklin powiedział wówczas, że Pułaski "zyskał sławę w całej Europie za odwagę i męstwo, które wykazał w obronie wolności swojego kraju".
W liście do Waszyngtona, Pułaski napisał: "Przybyłem tu, gdzie broni się wolności, aby jej służyć; żyć lub umrzeć dla niej". Waszyngton przyjął Pułaskiego do szeregów swojej armii walczącej z wojskami brytyjskimi. Wkrótce Pułaski dał się poznać jako doskonały kawalerzysta i zyskał miano "ojca amerykańskiej kawalerii".
Parady i pomnik ku czci
Pułaski zmarł z ran odniesionych podczas szarży kawalerii w bitwie pod Savannah, w obecnym stanie Georgia, 11 października 1779 r. W 1825 r. stanął tam jego pomnik. Nazwisko Pułaskiego nosi kilka hrabstw i liczne ulice w wielu amerykańskich miastach. W 1929 r. Kongres ustanowił 11 października Dniem Pułaskiego. W tym dniu w miastach zamieszkałych przez Polonię - m. in. w Nowym Jorku i Chicago - odbywają się uliczne parady.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24