Rząd Czarnogóry wzywa Djukanovicia do dymisji

Źródło:
PAP

Z wycieku Pandora Papers wynika, że prezydent Czarnogóry Milo Djukanović wraz z synem zawarli w 2012 roku szereg tajnych umów umożliwiających zarządzanie ich majątkiem. Djukanović twierdził, że w okresie tym nie pełnił żadnej funkcji publicznej, a trusty nie przyniosły mu dotąd żadnych korzyści majątkowych.

Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) ujawniło w niedzielę pakiet tajnych dokumentów dowodzących, że politycy i urzędnicy z różnych krajów wykorzystywali spółki offshore do zakupu nieruchomości i unikania podatków. Pandora Papers - bo tak nazwano ujawnione dokumenty - to ok. 12 mln plików o łącznej objętości 2,94 TB, co czyni go największym z dotychczasowych wycieków opublikowanych przez ICIJ. Wśród nich jest 6,4 mln dokumentów, 2,9 mln zdjęć lub plików graficznych i 1,2 mln e-maili.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Dotyczą one ok. 35 byłych i obecnych przywódców i ponad 300 urzędników z różnych państw.

Paszport dyplomatyczny i rachunek za wodę

Z uzyskanych i ujawnionych przez ICIJ danych wynika, że rodzina prezydenta Czarnogóry Milo Djukanovicia utworzyła trusty (umowy umożliwiające zarządzanie kapitałem) mające na celu ukrycie prawdziwych właścicieli przedmiotowych majątków - podała MANS, czarnogórska organizacja pozarządowa badająca ujawnione dokumenty.

Trusty nie funkcjonują w czarnogórskim systemie prawnym. Ich celem jest przeniesienie własności nad majątkiem na inny podmiot, który realnie odpowiada jedynie za jego zarządzanie. W samej umowie, która pozostaje tajna i nie zostaje przedstawiona żadnej instytucji, precyzuje się beneficjentów użytkowania lub sprzedaży majątku.

Do zarejestrowania trustów Milo Djukanović użył swojego paszportu dyplomatycznego oraz rachunku za wodę, poświadczającego jego adres zameldowania. Trusty bezpowrotne (irrevocable), utworzone przez obecnego prezydenta Czarnogóry i jego syna, umożliwiają ochronę ukrytego majątku przed postępowaniem sądowym - podała MANS.

Charakter "czysto biznesowy"

W odpowiedziach na pytania MANS i ICIJ Djukanović przyznał, że w 2012 roku utworzył Victoria Trust, zaznaczając, że w okresie tym nie pełnił żadnej funkcji publicznej, a jego aktywności miały charakter czysto biznesowy. W okresie tym Djukanović stał jednak na czele rządowej Demokratycznej Partii Socjalistów, a według dokumentów Pandora Papers, sprawując funkcję premiera w roku 2014, nadal był jedynym właścicielem Victoria Trust.

Milo Djukanović zaznaczył, że trusty nie przyniosły mu dotąd żadnych korzyści majątkowych.

Odnosząc się do roli prezydenta Czarnogóry w dziennikarskim śledztwie Pandora Papers, premier kraju i polityczny przeciwnik prezydenta Zdravko Krivokapić pochwalił pracę dziennikarzy MANS i wezwał odpowiednie instytucje do zbadania sprawy. "Wzywam odpowiednie organy prokuratury do rozpatrzenia doniesień o nielegalnych aktywnościach rodziny Djukanović" - napisał na swoim Twitterze Krivokapić. "Państwo prawa i walka z korupcją pozostają priorytetami rządu Czarnogóry" - dodał. Dritan Abazović, wicepremier kraju, napisał, że "jeśli zależy mu (Djukanoviciowi) na wizerunku Czarnogóry, niech natychmiast poda się do dymisji".

W ujawnionych w 2016 roku Panama Papers znalazło się nazwisko siostry Djukanovicia - Any Kolarević.

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP