Połowa pogrzebów we Włoszech odbywa się "na czarno", bez zgłoszenia ich przez zakład pogrzebowy fiskusowi. Takie wnioski można wysnuć z raportu ogłoszonego przez parlamentarną komisję do spraw danych podatników.
Komisja porównała liczbę zgonów z liczbą zgłoszonych urzędom skarbowym pogrzebów. Z zestawienia danych wynika, że we Włoszech oszustwa podatkowe nie mają granic.
Włosi chowają się sami
Jak zauważył sarkastycznie szef komisji badającej sprawę Maurizio Leo, oznaczałoby to w praktyce, że "co drugi Włoch chowa się sam", bez pomocy specjalistycznego zakładu.
Najwięcej tego typu przestępstw notuje się na południu kraju, gdzie - jak obliczono - zakłady pogrzebowe nie zgłaszają nawet dwóch trzecich pochówków.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24