Dowództwo Cybernetyczne Stanów Zjednoczonych miało otrzymać rozkaz wstrzymania wszystkich ofensywnych działań cybernetycznych wobec Rosji - piszą dziś amerykańskie media. Na ten moment nie jest jasne, czy polecenie obejmuje jedynie aktualne akcje, czy dotyczy też przyszłych operacji. Eksperci zgodnie wskazują na związane z tym zagrożenia.
Sekretarz obrony USA Pete Hegseth nakazał Dowództwu Cybernetycznemu Stanów Zjednoczonych wstrzymanie ofensywnych działań cybernetycznych wobec Rosji - podał w piątek portal The Record. Jego ustalenia potwierdziły stacje NBC News i CNN. Rozkaz miał zostać przekazany dowódcy agencji, generałowi Timowi Haugh, pod koniec lutego. Jego dokładny charakter nie jest obecnie znany. Na ten moment nie wiadomo też, jak długo obowiązywać ma zawieszenie działań - zaznaczają media.
Ich rozmówcy zgodnie zauważają jednak, że nawet chwilowe zaprzestanie operacji może nieść ze sobą poważne konsekwencje. - To poważny cios - ocenia zaznajomiony ze sprawą urzędnik, z którym rozmawiało CNN. Jego zdaniem przerwa może sprawić, że USA staną się bardziej podatne na potencjalne ataki z Rosji, która ma kadrę hakerów zdolnych do zakłócenia amerykańskiej infrastruktury krytycznej i zbierania poufnych informacji wywiadowczych.
Media o rozkazach dla Dowództwa Cybernetycznego USA
Jeśli Dowództwo Cybernetyczne nie tylko wstrzyma obecne działania, ale i zaprzestanie ciągłego planowania i korygowania przyszłych aktywności, operacje te "staną się nieaktualne i tym samym niewykonalne" - potwierdza w rozmowie z CNN Jason Kikta, były członek Dowództwa Cybernetycznego. - Każdy dłuższy okres bez sprawdzania dostępów i aktualizacji planów niesie za sobą ryzyko utraty dostępów lub przeoczenia ważnych zmian - podkreśla.
Senator Chuck Schumer: to błąd strategiczny
Cytowany przez NBC News senator Chuck Schumer postrzega ostatnie działania administracji Trumpa jako próbę zdobycia przychylności Władimira Putina przez prezydenta USA. - Trump jest tak zdesperowany, by zdobyć względy bandyty pokroju Putina, że zdaje się dawać mu wolną rękę w tym momencie - stwierdził demokrata, podkreślając, że w tym samym czasie "Rosja kontynuuje cyberoperacje i ataki typu ransomware (polegają na szyfrowaniu danych i żądaniu okupu za dostęp do nich - red.) na krytyczną amerykańską infrastrukturę". - To błąd strategiczny - dodał polityk.
Przedstawiciele Dowództwa Cybernetycznego USA nie odpowiedzieli na przesłane przez amerykańskie stacje prośby o komentarz. Nie ustosunkowała się do nich także ambasada Rosji. Agencja ds. Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury (CISA) oświadczyła zaś w mediach społecznościowych, że "w jej charakterze nie zaszła żadna zmiana". "Misją CISA jest ochrona przed wszelkimi zagrożeniami cybernetycznymi dla krytycznej infrastruktury USA, w tym zagrożeniami ze strony Rosji" - podkreśliła jednostka.
Jak przypomina CNN, Cyber Command powstało ponad dekadę temu, częściowo w odpowiedzi na zagrożenia ze strony Rosji i innych mocarstw zagranicznych. Przez ten czas rozrosło się do kilkutysięcznej siły operatorów komputerowych, którzy prowadzą misje ofensywne i defensywne. Liczba akcji podejmowanych przez Stany Zjednoczone w związku z działaniami rosyjskich cyberprzestępców i agentów wywiadu rosła w ostatnich latach. Kilka miesięcy po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę Cyber Command potwierdziło, że aktywnie pomaga Ukrainie bronić się przed cyberatakami.
Źródło: CNN, NBC News, The Record
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/OLIVIER HOSLET