Były szef FBI James Comey był zaniepokojony zaproszeniem na obiad z prezydentem USA Donaldem Trumpem. - Comey obawiał się, że będzie to postrzegane jako naruszenie zasady niezależności FBI - powiedział w piątek były dyrektor Narodowego Wywiadu USA James Clapper.
W styczniu Comey stawił się w Białym Domu na obiad z prezydentem. Według Trumpa zabiegał on wtedy o zachowanie stanowiska szefa FBI.
Obiad na zaproszenie Trumpa?
Jednak według dwóch współpracowników Comeya, cytowanych w czwartek wieczorem przez "New York Times", spotkanie w Białym Domu odbyło się na zaproszenie administracji Trumpa i prezydent miał wtedy zapytać, czy Comey może mu obiecać "lojalność". Szef FBI odmówił takiej gwarancji i odparł, że może zaoferować "uczciwość". Clapper, szef agencji wywiadowczych za prezydentury Baracka Obamy, powiedział w rozmowie z siecią MSNBC, że na kilka godzin przez planowanym obiadem w Białym Domu rozmawiał z Comeyem, którego niepokoiła niezręczność tej sytuacji, mogącej prowadzić do kwestionowania niezależności FBI. Trump utrzymuje, że podczas obiadu na jego pytanie o to, czy jest objęty dochodzeniem w sprawie kontaktów ludzi z jego otoczenia z przedstawicielami władz Rosji Comey odpowiedział: - Nie jest pan objęty śledztwem.
Comey nie potwierdził słów Trumpa.
Współpraca z przedstawicielami rosyjskich władz
W piątek rano prezydent USA napisał na Twitterze, że Clapper powiedział podczas posiedzenia podkomisji ds. przestępczości i terroryzmu senackiej komisji sprawiedliwości, że nie doszło do współpracy osób z otoczenia Trumpa z przedstawicielami rosyjskich władz. Dziennik amerykańskiego Kongresu "The Hill" wyjaśnił tego samego dnia, iż Clapper nie powiedział, że nie było takiej współpracy, a jedynie, że "nie wiedział, czy istnieją dowody" na nią. W wywiadzie dla MSNBC Clapper sprecyzował, że nawet "nie powinien wiedzieć" o takich dowodach, ponieważ zawsze szanował prawo Comeya do podejmowania decyzji o tym, "czy informować o toczącym się śledztwie kontrwywiadu, kiedy (to robić) i co w tej sprawie powiedzieć".
Trump: sam podjąłem decyzję o jego zwolnieniu
Comey został zwolniony we wtorek. W czwartkowym wywiadzie dla NBC Trump powiedział, że to on sam zadecydował o dymisji szefa FBI. Kilka dni przed zwolnieniem go z tej funkcji Comey poprosił o przyznanie dodatkowych funduszy na przyspieszenie śledztwa w sprawie ingerencji Rosji w amerykańską kampanię wyborczą. Przedmiotem dochodzenia jest też ewentualna "koordynacja" działań - jak to ujął Comey - między stroną rosyjską a sztabem wyborczym Trumpa.
Autor: arw\mtom / Źródło: PAP