- Najistotniejsza sprawa to powstrzymanie rozszerzania się wojny na całą Gruzję. Jeśli działania wojenne ograniczą się tylko do terytorium Osetii i Abchazji, Rosja nie zajmie całego terytorium i nie przejmie rządów, to konflikt będzie można rozwiązać przy stole negocjacyjnym - ocenił w "Magazynie 24 godziny" Stanisław Ciosek, były ambasador RP w Moskwie.
Według Cioska jeśli uda powstrzymać się działania wojenne, to będzie można powrócić do sytuacji z początku konfliktu i szukać rozwiązań na drodze rozmów. Natomiast jeśli działania wojskowe rozszerzą się na całe terytorium Gruzji i Rosja "będzie miała złe zamiary", to konflikt może okazać się nie do opanowania.
Były ambasador podkreślił podkreślił też, że za najistotniejszy w całym konflikcie należy uznać jego ludzki wymiar. - Dlatego przerwanie ognia powinno nastąpić natychmiast - stwierdził Stanisław Ciosek.
W jego opinii siłowe rozwiązanie konfliktu nie może okazać się dobre. Jak przypomniał, konflikt Gruzji i Abchazji ma podłoże historyczne sięgające jeszcze XIII wieku. - Osetyńczycy i Abchazi będą chcieli mieć własne państwo, i to czy będą to oddzielne niezależne państwa powinny rozstrzygnąć wielcy tego świata - stwierdził dyplomata. Według jego słów takie rozstrzygnięcie musi zyskać akceptację międzynarodowej wspólnoty - z udziałem UE, NATO, USA.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24