Rosyjskie media ujawniają szczegóły zabójstwa 4-letniej dziewczynki, którego dokonała pochodząca z Uzbekistanu niania. Portal gazety "Moskowskij Komsomolec" napisał, że "dziecko zginęło w czasie snu, we własnym łóżeczku". Posłowie Dumy apelują tymczasem o wzmocnienie kontroli nad imigrantami z państw Azji Środkowej. Dochodzenie prowadzi Komitet Śledczy.
"Dotarliśmy do zdjęć z miejsca zabójstwa czteroletniej Nasti, dokonanego w mieszkaniu przy ul. Narodnogo Opolczenija, jednak nie możemy ich opublikować. Są zbyt drastyczne. Ciało dziewczynki bez głowy leżało w łóżeczku. Nastia miała na sobie piżamkę. Była przykryta kocem z wizerunkiem kotka" – napisał portal gazety "Moskowskij Komsomolec".
Sprawa brutalnego zabójstwa wstrząsnęła Rosją. Przyznała się do niego pochodząca z Uzbekistanu niania dziecka, Gulczechra Bobokułewa. Policja zatrzymała 38-letnią kobietę wczoraj, przy stacji metro Oktiabrskoje Pole w Moskwie, gdy wymachiwała odciętą głową dziecka i wykrzykiwała "Allah akbar" oraz "Jestem terrorystką".
"Podejrzana zgodziła się ujawnić szczegóły zabójstwa. Została zaprowadzona do mieszkania, gdzie popełniła morderstwo. Sama wskazała, który to budynek i klatka schodowa. Inne detale eksperymentu śledczego na razie nie są ujawniane" – podał portal prorządowej "Rossijskoj Gaziety".
"Stwarza wrażenie psychicznie chorej"
"Podczas przesłuchania kobieta powiedziała coś dziwnego, że do tego czynu popchnęła ją zdrada męża. W prywatnych rozmowach śledczy przyznają, że niania stwarza wrażenie psychicznie chorej. Porozmawiać z rodziną dziecka funkcjonariuszom na razie się nie udało. Rodziców dosłownie zmiażdżyła ta straszna wiadomość. Potrzebują pomocy specjalistów i lekarzy" – pisze portal "Rossijskoj Gaziety".
Szef Federalnej służby Rosji ds. kontroli nad obrotem narkotyków Wiktor Iwanow, powiedział, że zabójczyni mogła być pod wpływem narkotyków. - Jesteśmy gotowi to zbadać – powiedział Iwanow, cytowany przez agencję RIA Nowosti.
Dochodzenie prowadzi Komitet Śledczy.
Śledczy w Moskwie próbują ustalić, w jaki sposób niania trafiła do rodziny: za pośrednictwem wyspecjalizowanych agencji, z czyjegoś polecenia czy po prostu przyszła z ulicy.
"Popiera decyzję kanałów"
"Federalne stacje telewizyjne przemilczały sprawę zabójstwa 4-letniego dziecka w Moskwie" – napisał portal rosyjskiej gazety "RBK".
"Dwóch pracowników z różnych kanałów federalnych powiedziało nam, że najwięksi nadawcy otrzymali zalecenie, by nie wyświetlać tego tematu. Z wyjaśnień wynikało, że władze obawiały się zwracać uwagę na kwestie narodowościowe" – informuje rbc.ru.
W rozmowie z portalem gazety rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zdementował te doniesienia: – To nie jest tak. Same stacje telewizyjne zdecydowały, by nie pokazywać obłąkanych. Popieramy to.
Przedstawiciele diaspory uzbeckiej w Rosji apelują, by media nie akcentowały uwagi na narodowości niani.
Posłowie Dumy apelują do służb migracyjnych, by wzmocniły kontrolę imigrantów, w tym z państw Azji Środkowej. Apelują także o zwrócenie szczególnej uwagi na działalność agencji, które rekrutują pracowników do opieki nad dziećmi.
Autor: tas\mtom / Źródło: RIA Nowosti, Rossijskaja Gazieta, rbc.ru, mk.ru