Co najmniej 11 osób zginęło, a 13 zostało rannych w wyniku tragicznego zdarzenia w mieście Taian w prowincji Szantung na wschodzie Chin. We wtorek szkolny autobus wjechał w grupę uczniów i rodziców przed lokalną szkołą - podała agencja Associated Press.
Jedna z poszkodowanych osób jest w stanie krytycznym.
Nie jest znana przyczyna wypadku, w tej sprawie trwa śledztwo. Niemniej zapewnienie bezpieczeństwa w szkołach, związane m.in. ze źle zaprojektowanymi budynkami czy przeładowanymi autobusami, jest w Chinach stałym problemem - zauważyła agencja Associated Press.
Wypadek w tunelu
W 2017 roku 12 osób, w tym 11 przedszkolaków, zginęło, kiedy w tej samej prowincji autobus przewożący grupę chińskich i koreańskich dzieci miał wypadek w tunelu. Wciąż nie wiadomo, czy doszło do niego z powodu nieprawidłowej jazdy czy też był to wynik celowego działania.
W lipcu samochód wjechał w pieszych w centrum miasta Changsha w prowincji Hunan, zabijając osiem osób i raniąc pięć.
Śmiertelne wypadki drogowe są w Chinach dość częste z powodu nieprzestrzegania przepisów ruchu drogowego - zauważyła agencja AFP.
Ataki na uczniów
Ponadto w ostatnich latach w kraju zdarzały się ataki na uczniów. Ich przyczyną mógł być prywatny konflikt lub też sprawca postrzegał atak jako cios w społeczeństwo, do którego żywił urazę - pisze AP.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mapy Google