Tureckie siły bezpieczeństwa zatrzymały 14 osób, które chciały przekroczyć granicę z Syrią, żeby przyłączyć się tam do dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) - poinformowała w środę turecka armia. Wśród zatrzymanych jest 13 obcokrajowców i jeden obywatel Turcji.
Całą grupę zatrzymano we wsi w prowincji Gaziantep na południowym wschodzie Turcji przy granicy z Syrią - sprecyzowała armia w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej.
Do zatrzymania doszło w poniedziałek.
Odeślą ich
Po przesłuchaniu obcokrajowcy, których narodowości nie ujawniono, zostali przekazani policji w celu ich odesłania do krajów pochodzenia. Obywatel Turcji został wypuszczony na wolność.
Informacja nadeszła, gdy konserwatywny rząd w Ankarze od miesięcy krytykowany jest przez swych zachodnich sojuszników za zbyt małą aktywność w zwalczaniu siatek rekrutujących dżihadystów, które przechodzą przez tureckie terytorium.
Ankara poinformowała, że w ciągu ostatnich miesięcy wzmocniła kontrole na swej granicy z Syrią, a zwłaszcza na lotniskach.
Lista 10 tys. cudzoziemców
Władze tureckie podają, że stworzyły listę 10 tysięcy cudzoziemców, którzy są podejrzani o chęć dołączenia do organizacji islamistycznych; zapewniają, że w związku z tym wydaliły już z kraju ponad tysiąc osób.
Z niedawnego raportu tureckich służb wywiadowczych wynika, że blisko 3 tysiące obywateli Turcji miało powiązania z IS.
Turcja - kraj członkowski NATO, który dzieli 1200-kilometrową granicę z Syrią i Irakiem, gdzie aktywne jest Państwo Islamskie - odmawia przyjęcia frontowej roli militarnej w dowodzonej przez USA koalicji przeciw IS. Twierdzi, że podejmowane przez koalicyjne siły ataki z powietrza na pozycje islamistów nie wystarczą do przywrócenia stabilności w regionie.
Autor: pk/ja/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: YouTube