W wieku 46 lat zmarła w Madrycie Carme Chacón, minister obrony w rządzie Jose Luisa Rodrigueza Zapatero. Była pierwszą zajmującą to stanowisko kobietą w historii Hiszpanii. Gdy w 2008 roku obejmowała obowiązki, była w siódmym miesiącu ciąży. Kilka dni później pojechała do Afganistanu, by odwiedzić służących tam hiszpańskich żołnierzy.
46-letnia Carme Chacón została odnaleziona w swoim domu w Madrycie w niedzielę wieczorem. Zaniepokojeni bliscy wezwali służby, gdy nie mogli się z nią skontaktować. Lekarze po wstępnych oględzinach stwierdzili, że zgon nastąpił kilka godzin wcześniej. Hiszpańskie media podają, że przyczyną śmierci była najprawdopodobniej wada serca, na którą cierpiała.
W siódmym miesiącu ciąży w Afganistanie
Kariera polityczna Chacón była mocno związana z Jose Luisem Rodriguezem Zapatero. To właśnie on powierzył jej najpierw stanowisko minister mieszkalnictwa, a w 2008 r. - minister obrony. Gdy obejmowała obowiązki, była w siódmym miesiącu ciąży. Konserwatywnym mediom nie przypadło do gustu postawienie na czele resortu obrony kobiety. Wypominano jej wiek i brak doświadczenia. Sugerowano, że ponieważ jest w ciąży, nie będzie mogła w pełni skupić się na swoich obowiązkach.
Pięć dni po objęciu obowiązków Chacón pojechała do Afganistanu, by spotkać się z służącymi tam hiszpańskimi żołnierzami. Jej zdjęcia z widocznym ciążowym brzuchem stały się symboliczne.
- W ciąży czy nie, było dla mnie oczywiste, że moim najważniejszym obowiązkiem było odwiedzenie tych, którzy są zdolni zaryzykować życie dla ważniejszych wartości: wolności innych - tłumaczyła później. - Ciąża nie oznacza choroby. Na pewno o wiele ciężej jest być kasjerką i przez cały dzień stać. Chciałam wyrazić wdzięczność obywateli dla tych, którzy ryzykują, by w w regionach konfliktu zapanował pokój - wyjaśniała.
Chacón była także o krok od objęcia szefostwa w swojej partii, PSOE. W 2012 r. zaledwie 22 głosami pokonał ją Alfredo Perez Rubalcaba.
Nie ukrywała, że choruje na serce. Szczerze mówiła o tym m.in. w wywiadzie dla dziennika "La Vanguardia" w 2015 r. - Każe mi to myśleć, że każdy dzień to prezent - podkreślała. - Od kiedy byłam mała, ostrzegano mnie, że powinnam nosić rozrusznik i prowadzić spokojne życie - dodała.
Autor: kg\mtom / Źródło: El Pais