Po długiej batalii sądowej 45-letni Eric Holder poślubił swoją 48-letnią wybrankę, Elisabeth Lorentz. Kobieta była w przeszłości żoną jego ojca, a na przeszkodzie miłości nowożeńców stało do tej pory francuskie prawo.
Zgodnie z francuskim prawem macocha czy ojczym nie mogą zawierać związków małżeńskich ze swoimi pasierbami czy pasierbicami.
Holder i Lorentz nie poddali się jednak i długo walczyli o prawo do małżeństwa. Jak podaje francuski portal internetowy Midi-Libre, para jest ze sobą związana od pięciu lat. Poznali się natomiast 20 lat temu - Lorentz była małżonką ojca Holdera w latach 2003 - 2006.
W końcu lokalny sąd wydał zgodę na ślub, a prokurator zadecydował, że nie będzie składał apelacji. Zdesperowana para napisała nawet do prezydenta Francoisa Hollande'a, otrzymała jednak odpowiedź, że takie związki są zakazane we francuskim prawie.
"To wielki dzień"
Po decyzji sądu para nie kryła radości. - To wielki dzień - powiedziała Lorentz. - Mam nadzieję, że nasza historia będzie zachętą dla innych par jak my, bo wiem, że takie są - dodała w rozmowie z dziennikarzami agencji AFP.
Para w końcu pobrała się w Dabo na północnym-wschodzie kraju. W ceremonii uczestniczyło wiele osób, w tym - jak donoszą media - ojciec pana młodego. Lorentz podkreślała wcześniej w mediach, że przez cały okres batalii sądowej stanowił ogromne wsparcie dla pary.
Autor: kg//kdj / Źródło: bbc.co.uk