Zamieszkami zakończyły się protesty przeciwko wizycie papieża Benedykta XVI w Madrycie. Jedenaście osób zostało rannych, w tym dwóch policjantów. Zatrzymano siedmiu demonstrantów. W stronę katolików poleciały butelki i przekleństwa.
Protestujący szli trasą uzgodnioną wcześniej z władzami. Choć policja próbowała zapobiec spotkaniu grupy z pielgrzymami, doszło do niego na centralnym placu Puerta del Sol.
Agresja demonstrantów
Manifestanci wykrzykiwali obelgi pod adresem młodych katolików. "Papież to nazista", "Nie dla umysłowego Guantanamo", "Lepszy jamnik od wilczura niemieckiego" - krzyczeli. Powiewali flagami republikańskimi i w kolorze tęczy. Wobec niesionych przez pielgrzymów krzyży pokazywali prezerwatywy. Kilku protestujących przedostało się przez kordon policji i zaczęło bić pielgrzymów. W policjantów rzucali różnymi przedmiotami, m. in. butelkami. - Bez broni jesteście nikim - krzyczeli.
Policja użyła gumowych pałek i rozpędziła protestujących. Jedenaście osób zostało rannych, w tym dwóch policjantów. Zatrzymano siedmiu demonstrantów.
Hiszpanii nie stać na papieża
Protesty antypapieskie rozpoczęły się na dzień przed przyjazdem Benedykta XVI do Madrytu na 26. Światowe Dni Młodzieży. Pierwotnie chodziło o niefinansowanie Kościoła przez państwo. Manifestujący podsumowali koszty związane z wizytą Ojca Świętego, na ok. 100 mln euro. Apelowali do władz Hiszpanii, że kraju na taki wydatek nie stać. - Krytykujemy tę skandaliczną ostentację w czasie, kiedy Hiszpania zmaga się z kryzysem gospodarczym, kiedy bezrobocie przekroczyło 20 proc., a wśród młodzieży 40 proc., kiedy sytuacja ekonomiczna wielu rodzin jest dramatyczna, a rząd tnie budżet - powiedział Francisco Delgado, przewodniczący Europy Laickiej.
Właśnie ta organizacja zrzeszająca ok 140 ugrupowań laickich, ruchów ateistycznych i antyklerykalnych wezwała do protestów. Dołączyły także organizacje "postępowych chrześcijan" i anarchistyczne oraz ugrupowania homoseksualistów.
Ani jedno euro
Organizatorzy ŚDM odpierają zarzuty protestujących. Podkreślają, że wizyta papieża w Madrycie nie będzie kosztowała państwa "ani jednego euro". Według nich wizyta Ojca Świętego wyniesie nie 100, a 50 mln euro, z czego 70 proc. pokryją pielgrzymi, a 30 proc. pochodzić będzie od firm i z datków.
- Duża liczba pielgrzymów przyniesie miastu zyski w wysokości 100 mln euro i pozwoli na zmniejszenie deficytu budżetowego w bieżącym roku - powiedział dyrektor ds. finansowych ŚDM Fernando Jimenez Barriocanal.
Ojciec Święty do Madrytu przyleci dzisiaj. Kulminacyjnym wydarzeniem ŚDM będzie niedzielna msza pod przewodnictwem Benedykta XVI na terenie lotniska Cuatro Vientos.
kk,mn\mtom
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters