Bułgaria nie przystąpi do Światowego Paktu w sprawie Migracji - poinformował szef klubu poselskiego rządzącej centroprawicowej partii GERB Cwetan Cwetanow.
Dodał, że pakt ma być konsultowany z przewodniczącymi klubów parlamentarnych w środę, lecz jego zdaniem sprawa jest przesądzona, ponieważ przeciw paktowi opowiada się większość klubów.
"Stymuluje migrację"
W piątek liderka opozycyjnej Bułgarskiej Partii Socjalistycznej Kornelia Ninowa ostro skrytykowała władze za zamiar podpisania paktu i powiedziała w parlamencie, że ma nieoficjalne informacje na temat planowanego przystąpienia Sofii do tego porozumienia na konferencji w Maroku w grudniu.
- Kto upoważnił rząd do podpisania tego dokumentu, kto podjął decyzję? – pytała i podkreśliła, że sprawa te nie była dyskutowana ani na posiedzeniu rządu, ani w komisjach parlamentarnych.
Według Ninowej pakt praktycznie "stymuluje migrację", a treść porozumienia zawiera próbę przekształcenia nielegalnej migracji w legalną.
- Należy ściśle rozróżniać uchodźców od migrantów - dodała posłanka.
Bułgarzy przeciwni
Wicepremier i szefowa MSZ Ekatarina Zachariewa odpowiedziała, że pakt nie jest konwencją, która wymagałaby ratyfikacji, a jego celem jest wstrzymanie nielegalnej migracji.
W warunkach rosnącego społecznego niezadowolenia z polityki dochodowej władz i nasilających się protestów społecznych bułgarskie władze postanowiły nie otwierać ścieżki do kolejnej konfrontacji i zrezygnować z podpisania paktu, któremu przeciwna jest przeważająca część opinii publicznej z obawy przed falą migracyjną.
Juncker: to osłabi UE
Jeżeli jakikolwiek kraj nie przystąpi do paktu ONZ o migracji, to osłabi to pozycję UE jako globalnego gracza - oświadczył w poniedziałek na forum ekonomicznym w Berlinie przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.
- Jeśli jeden, dwa, lub trzy kraje odstąpią od paktu migracyjnego ONZ, to my, jako Unia Europejska, nie będziemy w stanie bronić naszych interesów - stwierdził Junkcer.
Światowy Pakt w sprawie Migracji
Reuters przypomina, że pakt migracyjny został zaaprobowany przez 193 państwa należące do ONZ, a wyłamały się jedynie Stany Zjednoczone, lecz od tego czasu Austria i Węgry ogłosiły, że ostatecznie nie podpiszą tego dokumentu podczas grudniowej ceremonii w Maroku. Polska, Czechy i Bułgaria sygnalizują, że mogą pójść za przykładem Wiednia i Budapesztu. Również w poniedziałek szwajcarski dyplomata, który był zaangażowany w negocjacje dotyczące paktu powiedział, że jest on ważny również z tego względu, że pomaga małym krajom lepiej bronić swoich interesów. ONZ-owski pakt poświęcony prawom uchodźców i migrantów (Global Compact for Safe, Orderly and Regular Migration - GCM) ma zostać podpisany na konferencji ONZ w Marrakeszu (10-11 grudnia). Punktem wyjścia do podjęcia międzynarodowych rozmów na temat paktu była tzw. Deklaracja Nowojorska z września 2016 roku, przyjęta jednomyślnie przez 193 państwa zasiadające w Zgromadzeniu Ogólnym Narodów Zjednoczonych. Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców został uprawniony na podstawie Deklaracji Nowojorskiej do zaproponowania światowego paktu, mającego na celu wzmocnienie i koordynację międzynarodowych starań o poprawę losu uchodźców i migrantów.
Autor: momo / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock