Dwa myśliwce Królewskich Sił Powietrznych Typhoon, wspierane przez samoloty tankujące Voyager, wystartowały w piątek wieczorem z bazy wojskowej Coningsby w Lincolnshire we wschodniej Anglii, aby patrolować polską przestrzeń powietrzną, odstraszać oraz bronić przed zagrożeniami powietrznymi ze strony Rosji.
Po wykonaniu zadania w sobotę nad ranem samoloty RAF bezpiecznie wróciły do Wielkiej Brytanii - ogłosiło w specjalnym komunikacie brytyjskie ministerstwo obrony.
"Ta pierwsza misja operacyjna (brytyjskich myśliwców - red.) nastąpiła po lekkomyślnym i niebezpiecznym wtargnięciu rosyjskich dronów w suwerenną przestrzeń powietrzną Polski - najpoważniejszym naruszeniu przestrzeni powietrznej NATO przez prezydenta Putina od czasu jego nielegalnej, pełnoskalowej inwazji na Ukrainę - oraz po kolejnych naruszeniach przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjskie odrzutowce i drony w ciągu ostatniego tygodnia" - czytamy w komunikacie brytyjskiego resortu.
"Wyraźny sygnał, iż przestrzeń powietrzna NATO będzie broniona"
Minister obrony John Healey oświadczył, że udział brytyjskiego lotnictwa w misji NATO na wschodniej flance, zadeklarowany 15 września przez rząd Wielkiej Brytanii bezpośrednio po naruszeniu terytorium Polski przez obce drony, to "wyraźny sygnał, iż przestrzeń powietrzna NATO będzie broniona".
- Jestem dumny z wybitnych brytyjskich pilotów, którzy wzięli udział w tej udanej operacji, mającej na celu obronę naszych sojuszników przed bezmyślną agresją ze strony Rosji - oznajmił Healey.
Brytyjskie ministerstwo obrony przypomniało, że operacja odbyła się w weekend, gdy Wielka Brytania obchodzi 85. rocznicę Bitwy o Anglię. - Szczególnie wzruszające jest to, że piloci RAF po raz kolejny stoją ramię w ramię z Polską, broniąc naszego wspólnego bezpieczeństwa - dodał Healey.
Agencja Reutera przypomina, że Wielka Brytania zobowiązała się do kwietnia 2027 roku zwiększyć wydatki na obronność do 2,6 procent PKB, co ma być sygnałem dla prezydenta USA Donalda Trumpa, że Londyn może wnieść istotny wkład na rzecz wzmocnienie bezpieczeństwa Europy.
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte poinformował w miniony piątek, że Sojusz uruchamia misję Wschodnia Straż, aby wzmocnić wschodnią flankę. W misji uczestniczą między innymi duńskie F-16, francuskie Rafale i niemieckie Eurofightery.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rafale już latają nad Polską. "Stała czujność u boku naszych sojuszników"
Autorka/Autor: momo/akw
Źródło: tvn24.pl, Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: gov.uk