Kilkanaście dni temu zasugerował, że Polacy mieli swój udział w Holokauście. Dzisiaj przeprasza. - Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie - napisał na swojej stronie internetowej brytyjski komik i współpracownik stacji BBC Stephen Fry.
W wywiadzie dla telewizji Channel 4 Stephen Fry odniósł się problemu Holokaustu. - Pamiętamy, po której stronie granicy był Auschwitz - powiedział wtedy brytyjski komik. Zasugerował tym samym, że Polacy mają współudział w zbrodniach popełnionych w obozie zagłady, a geograficzna lokalizacja obozu miała swoje powody.
Na te słowa szybko zareagowała ambasada polska w Londynie. "Sugerowanie, nawet pośrednie, iż polski naród i Polska jako kraj są w jakiejś formie zbiorowo odpowiedzialne za ponurej sławy obóz śmierci, który stał się symbolem okropności Holokaustu, jest zupełnie błędne i mówiąc wprost - szkalujące" - napisali wówczas polscy dyplomaci.
Komik przeprasza
Steven Fry umiał jednak przyznać się do błędu i na swojej stronie internetowej zamieścił przeprosiny.
- Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Dałem do zrozumienia, że Polacy byli odpowiedzialni za najbardziej niesławną z wszystkich fabryk śmierci Trzeciej Rzeszy - pisze Fry. - W tym czasie nie zdawałem sobie sprawy ze znaczenia słów, które wypowiedziałem, nie miałem więc możliwości by odwołać to stwierdzenie - dodaje Brytyjczyk. - To była tandetna, tania i agresywna uwaga, której od tamtej pory żałuję - kontynuuje.
Moja wina
- Teraz mam okazję przeprosić. Powiedziałem głupią, bezmyślną i niedorzeczną rzecz - napisał komik. - Przepraszam we wszystkich kierunkach, przepraszam tym bardziej, że to nie jest wina nikogo innego jak tylko moja (...) - dodał.
Źródło: goniec.com, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia, Yarnalgo