Brytyjska telewizja pokaże, jak się umiera na życzenie

Aktualizacja:
 
O sprawie napisała większość brytyjskich gazettimesonline.com

Jedna ze stacji telewizyjnych w Wielkiej Brytanii wyemituje w środę dokument pokazujący samobójstwo nieuleczalnie chorego mężczyzny w szwajcarskiej klinice. Autorem wstrząsającego filmu jest kanadyjski zdobywca Oskara.

Dokument pt.: "Prawo do umierania", wyreżyserowany przez Johna Zaritsky'ego, laureata Oskara z 1982 roku, pokaże telewizja Sky Real Lives.

Kamera zarejestrowała m.in. ostatnie chwile 59-letniego Craiga Ewerta, umierającego w szwajcarskiej klinice "Dignitas", znanej z "pomocy" w dokonaniu samobójstwa nieuleczalnie chorym ludziom. Ten proceder jest w Szwajcarii całkowicie legalny, chociaż eutanazja jest zabroniona.

Na filmie widać, jak Craig przyjmuje śmiertelną dawkę barbituratów - pochodnych kwasu barbiturowego, używanych kiedyś jako leki nasenne i znieczulające. Potem odłącza maszynę umożliwiającą mu oddychanie. Lekarz sprawdza puls i stwierdza, że Craig nie żyje.

Spójrzmy prawdzie w oczy: gdy ktoś jest całkowicie sparaliżowany, jak może dać znać, że cierpi? To prawdziwe piekło. Gdy będę już całkowicie sparaliżowany, stanę się żywym grobem, który dostaje pożywienie przez rurkę. To bolesne. Nieuleczalnie chory Craig Ewert

Decyzję o wyemitowaniu kontrowersyjnego dokumentu potępiła już organizacja Mediawatch UK, która w Wielkiej Brytanii walczy z pokazywaniem przemocy, seksu, wulgarnego języka i bluźnierstw w telewizji.

"Boję się, że stanę się żywym grobem"

U Craiga Ewerta, byłego wykładowcy uniwersyteckiego, w kwietniu 2006 roku zdiagnozowano chorobę z grupy Chorób Neuronu Ruchowego (Motor Neurone Disease). Niszczy ona neurony ruchowe, odpowiedzialne za kontrolę mięśni sterujących takimi czynnościami organizmu jak mówienie, chodzenie, połykanie czy oddychanie.

Ewertowi dano dwa do pięciu lat życia. Choroba postępowała jednak niezwykle szybko. Dlatego, jak mówił w wywiadach poprzedzających nakręcenie dokumentu, chciał zakończyć swoje życie zanim MND mu to uniemożliwi. Jak wspominał, bał się, że jego ciało stanie się "żywym grobem".

- Jestem zmęczony chorobą, ale nie życiem. Ciągle się nim cieszę na tyle, że chciałbym, by trwało dalej. Ale już naprawdę nie mogę - zwierzał się Craig. - Spójrzmy prawdzie w oczy: gdy ktoś jest całkowicie sparaliżowany, jak może dać znać, że cierpi? To prawdziwe piekło - powiedział. - Gdy będę już całkowicie sparaliżowany, stanę się żywym grobem, który dostaje pożywienie przez rurkę. To bolesne - dodał.

Klinika samobójstw

Nadawcy muszą być obiektywni. Inaczej mogliby skłonić publiczność albo cierpiących na nieuleczalne choroby do popełnienia samobójstwa. John Beyer, dyrektor organizacji Mediawatch-UK

Dlatego chory opuścił swój dom i wraz z żoną Mary udał się do kliniki Dignitas w Zurychu. Kamera towarzyszyła już samym przygotowaniom do wyjazdu, rejestrowała jego wyznania, rozmowy z rodziną (Craig miał dwoje dzieci). W końcu, 26 września 2006 roku, Zaritsky nakręcił śmierć Ewerta. Craig nastawił timer, odliczający czas do odłączenia aparatury i przyjął śmiertelną dawkę leków. Zmarł 45 minut później.

Za "wizytę" w klinice, kremację i odesłanie prochów do Wielkiej Brytanii zapłacił 3 tysiące funtów.

Stronnicza promocja eutanazji, czy ważny głos w debacie?

Taka decyzja, jaką podjął Craig Ewert, wymaga wielkiej odwagi(...) Zadaniem takiej telewizji jak Sky Real Lives jest podtrzymywanie debaty na ten temat, nawet jeśli jest on kontrowersyjny. Barbara Gibbon, dyrektor telewizji Sky Real Lives

Decyzja o emisji filmu w brytyjskiej telewizji wywołała skandal. Dyrektor Mediawatch, John Beyer, ostro skrytykował fakt, że telewizja Sky pokaże takie "samobójstwo pod opieką". - Ten temat to ważna polityczna sprawa, ale boję się, że ten program może mieć duży wpływ na opinię publiczną - powiedział Beyer. Przyznał jednak, że "takie dokumenty powstają i nikt nie jest w stanie powstrzymać reżyserów".

Według niego, program może zostać pokazany publiczności tylko, jeśli nie jest stronniczy i nie promuje eutanazji. - Nadawcy muszą być obiektywni. Inaczej mogliby skłonić publiczność albo cierpiących na nieuleczalne choroby do zrobienia tego samego - uważa.

"To wyraz odwagi"

Dyrektor Sky Real Lives, Barbara Gibbon, broni decyzji kanału. - Taka decyzja, jaką podjął Craig Ewert, wymaga wielkiej odwagi - powiedziała. - A szczególnej odwagi wymaga decyzja o podzieleniu się swoimi uczuciami z publicznością - dodaje. Według niej, rezultatem jest kawał mocnej telewizji. Jak oceniła, zadaniem takiej telewizji jak Sky Real Lives jest podtrzymywanie debaty na ten temat, nawet jeśli jest on kontrowersyjny.

Telewizja Sky Real Lives jest tematycznym kanałem sieci telewizyjnej BSkyB, pokazującym głównie filmy dokumentalne i podróżnicze. BSkyB to największa płatna telewizja w Wielkiej Brytanii.

Szwajcaria jest jedynym krajem na świecie, gdzie takie samobójstwo jest dozwolone także dla nie-obywateli. Warunkiem jest to, że chory musi sami zażyć śmiertelną dawkę leków. Klinika Dignitas od 1999 roku "pomogła" ponad 700 ludziom z 25 krajów świata.

Źródło: timesonline.com, dailymail.com

Źródło zdjęcia głównego: timesonline.com