Brytyjscy ministrowie krytykują wybór Junckera. "Tchórzostwo przywódców UE"

Brytyjskie "nie" dla Jean-Claude'a Junckera jako szefa Komisji Europejskiej PAP/EPA

Dwóch brytyjskich ministrów skrytykowało w sobotę przywódców UE, którzy prywatnie wyrażali obawy co do nominacji Jean-Claude'a Junckera na szefa KE, lecz zagłosowali na niego na szczycie w Brukseli. Jeden z ministrów nazwał takie postępowanie "tchórzostwem".

Szef brytyjskiego resortu zdrowia Jeremy Hunt w rozmowie z telewizją Sky wypomniał unijnym przywódcom, że w prywatnych rozmowach wyrażali obawy odnośnie kandydatury Jean-Claude'a Junckera, a następnie go poparli.

- Na skutek wczorajszego tchórzostwa ze strony przywódców UE, którzy nie byli w stanie publicznie oznajmić tego, co myślą prywatnie, będą musieli oni znacznie ciężej pracować, aby przekonać Brytyjczyków, że Europie można ufać co do planu reform - powiedział Hunt. Również minister obrony Philip Hammond skrytykował tych, którzy sygnalizowali Londynowi, iż podzielają obawy co do kierownictwa UE, a mimo to zdecydowali się poprzeć kandydaturę Junckera: - Oczekujemy, że (przywódcy) podejmą działania publicznie - powiedział telewizji Sky.

- Jestem bardzo rozczarowany, że wszyscy, którzy wskazywali, iż podzielają nasze obawy co do drogi, którą Europa podąża, nie oddali głosu tego dnia - oświadczył.

Cameron: poważny błąd

W piątek na szczycie UE unijni przywódcy nominowali byłego premiera Luksemburga na nowego szefa Komisji Europejskiej. Przeciwny tej kandydaturze brytyjski premier David Cameron ocenił, że ta decyzja to "poważny błąd".

Juncker był oficjalnym pretendentem do funkcji szefa KE z ramienia centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej (EPL), która wygrała majowe wybory do Parlamentu Europejskiego. Jego wybór musi poprzeć jeszcze Parlament Europejski, co ma nastąpić 16 lipca. Decyzja na szczycie zapadła w drodze głosowania. Oprócz Brytyjczyka przeciwko Junckerowi był też premier Węgier Viktor Orban. Pozostałych 26 przywódców poparło ten wybór. Cameron był przeciwny nominacji Junckera, ponieważ uważa on centroprawicowego polityka z Luksemburga, byłego wieloletniego szefa eurogrupy, za zwolennika zbyt głębokiej integracji UE i zarzuca mu, że nie podoła potrzebom reformowania Wspólnoty po myśli Londynu. Według Camerona po piątkowej decyzji trudniej będzie o pozytywny wynik zapowiadanego na 2017 rok referendum w sprawie warunków członkostwa Wielkiej Brytanii w UE.

[object Object]
Początek negocjacji w sprawie zmian UETVN 24
wideo 2/1

Autor: kg//kdj / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA

Tagi:
Raporty: