Tylko 13 proc. badanych uznało, że po interwencji rządu Browna byłoby bardziej skłonnych głosować na Partię Pracy - wynika z sondażu ośrodka ICM dla gazety "News of the World".
Tymczasem aż 59 proc. ankietowanych uznało, że odpowiedź Browna na kryzys finansowy nie zmienia niczego w ich preferencjach wyborczych.
Plan wzorcowy, ale nie pomógł
W ubiegłym tygodniu brytyjski rząd zapowiedział przeprowadzenie częściowej nacjonalizacji najważniejszych banków. Gabinet Browna zamierza też przeznaczyć 200 mld funtów na pożyczki dla systemu bankowego i 50 mld funtów, by dokapitalizować osiem największych banków. W zamian skarb państwa uzyska w nich udziały.
Według komentatorów i ekspertów plan Brytyjczyków jest doskonale przygotowany i ma wszelkie szanse uchronić kraj przed kryzysem.
Kiepskie notowania Browna nie wróżą dobrze laburzystom w najbliższych wyborach parlamentarnych, które muszą się odbyć najpóźniej na wiosnę 2010 roku, kiedy upływa trzecia kadencja Partii Pracy.
Źródło: PAP