Napad na lotnisko, spalone ciężarówki i zakładnicy. Złodzieje zginęli


Brazylijscy policjanci zastrzelili w czwartek trzech uzbrojonych przestępców, którzy włamali się do terminalu cargo lotniska w mieście Campinas na południu kraju. Mężczyźni w czasie napadu postrzelili ochroniarzy, a następnie starali się zbiec ze zrabowanymi pieniędzmi, podpalając ciężarówki na autostradzie - podały lokalne władze.

Dwóch napastników zostało zabitych w czasie ucieczki z międzynarodowego portu lotniczego Viracopos w mieście Campinas, niedaleko Sao Paulo.

Trzeci z napastników włamał się do domu i wziął matkę i dziecko jako zakładników. Mężczyzna został zastrzelony przez snajpera, a przetrzymywane przez niego osoby uwolniono bez uszczerbku na zdrowiu - przekazała policja.

W czasie napadu przestępcy postrzelili dwóch ochroniarzy, którzy trafili do lokalnego szpitala. Jak podała agencja Reutera, obydwaj przeżyli.

By przedostać się do terminalu, włamywacze użyli auta przerobionego na wzór pojazdu wykorzystywanego przez armię. Przebili się do terminalu, a po zrabowaniu gotówki starali uciec z portu lotniczego. Nie jest nadal jasne, jaką sumę ukradli.

W czasie pościgu na autostradzie Santos Dumont mężczyźni spalili trzy ciężarówki, żeby zablokować drogę policji.

Viracopos jest jednym z największych lotnisk w kraju, a jego znaczenie ciągle rośnie. Jest to także macierzysty port linii lotniczych Azul SA. Linia przekazała, że w związku z napadem w czwartek lotnisko zamknięto na 20 minut, a niektóre loty zostały odwołane.

Około południa sytuacja wróciła do normy.

Do zdarzenia doszło na lotnisku Viracopos w mieście Campinas, niedaleko Sao PauloMapy Google, tvn24.pl

Autor: ft/adso / Źródło: PAP